Parwowiroza to choroba, która niestety bardzo często bywa bagatelizowana przez właścicieli czworonogów. Często nie mają oni świadomości tego, jak łatwo się nią zarazić i jak poważne mogą być konsekwencje. Właściciele często reagują dopiero wtedy, kiedy u ich pupili pojawiły się pierwsze objawy schorzenia – często bardzo groźne. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że nieleczona parwowiroza u młodych psów może doprowadzić szybko do wyniszczenia organizmu, a w konsekwencji – do śmierci. Na szczęście dostępne są szczepionki przeciwko parwowirusom – co prawda nie zapewniają one całkowitej ochrony przed zachorowaniem, jednak łagodzą przebieg choroby.
Kiedy po raz pierwszy pojawiła się parwowiroza?
Parwowiroza uznawana jest za stosunkowo młodą chorobę, która w Europie pojawiła się dopiero pod koniec lat 70 XX. wieku. To właśnie w roku 1978 roku podczas amsterdamskiej wystawy psów pojawiło się jedno z pierwszych ognisk choroby, które szybko rozniosło się do innych krajów. W tamtych czasach dominowała postać sercowa choroby – występująca zazwyczaj u szczeniąt pomiędzy drugim a dwunastym tygodniem życia. Często umierały one bez charakterystycznych objawów. W dzisiejszych czasach z kolei znacznie bardziej powszechna jest postać jelitowa choroby.
W tamtych czasach lekarze nie dysponowali jeszcze skutecznym lekarstwem na parwowirozę. Dlatego eksperymentalnie zaczęli sięgać po kocie szczepionki przeciwko tyfusowi – wszystko dlatego, że ten również wywoływany był przez parwowirusy. Działanie to szybko okazało się być uzasadnione – zaszczepione kocią szczepionką psy chorowały o wiele łagodniej niż zwierzęta, które szczepienia nie otrzymały. Niestety, takie efekty można było osiągnąć jedynie u dorosłych psów. W przypadku nawet zaszczepionych szczeniąt choroba wciąż charakteryzowała się wyjątkowo ostrym przebiegiem, często skutkującym śmiercią.
Parwowirus – czym jest?
Wirusy to organizmy, które w przeciwieństwie do bakterii, nie rozmnażają się przez podział. Aby syntezować swoje jednostki, potrzebują do dyspozycji żywych komórek gospodarza. W takiej sytuacji stają się chorobotwórcze, zakaźne i zdolne do rozmnażania się. Parwowirus do przetrwania potrzebuje komórek, które charakteryzują się wysokim współczynnikiem mitotycznym. Dlatego też atakuje głównie młodzieńcze stadia erytrocytów i granulocytów, węzły chłonne, grasicę, śledzionę, komórki mięśnia sercowego, a także komórki krypt jelitowych. Niestety, pierwotnie spotykany parwowirus psów obecnie został zastąpiony przez znacznie bardziej agresywne odmiany, coraz częściej występujące w ostatnich latach. Warto odnotować, że tą formą wirusa mogą zakazić się również koty, jednak przeniesienie z nich wirusa na psa jest zwyczajnie niemożliwe.
Parwowiroza u psa – jak dochodzi do zakażenia?
Każdy pies, który jest nosicielem parwowirusa, wydala go wraz z kałem. To właśnie w psich odchodach znajduje się ogromna ilość wirusów. Kolejne psy zarażają się drogą doustną, a źródłem zakażenia może być kontakt z wymiocinami, śliną, moczem oraz kałem innych zarażonych psów. Z racji tego, że wirusy mogą przez długi czas przetrwać w warunkach zewnętrznych, do zakażenia może dojść również na skutek spożycia zainfekowanej karmy, a nawet dotykania odzieży, butów bądź dywanów, na których przebywał zakażony zwierzak. Dlatego też uznaje się, że szczeniaki, które jeszcze nie zostały zaszczepione, nie powinny odwiedzać miejsc, w których pojawiają się inne psy. Warto wspomnieć również, że istnieją czynniki, które znacznie zwiększają ryzyko zachorowania. Mowa tutaj między innymi o spadku odporności u zwierzęcia, niekorzystnych warunkach klimatycznych, pasożytach wewnętrznych, a także nadmiernym zagęszczeniu zwierząt, co często ma miejsce w hodowlach i schroniskach.
Jakie formy może przybierać parwowiroza?
Parwowiroza może przybierać dwie formy, które znacznie różnią się od siebie pod względem objawów. Obecnie wyróżnić można odmianę jelitową i sercową schorzenia.
Wiele osób zastanawia się, jak rozpoznać parwowirozę typu jelitowego. Otóż, daje ona bardzo charakterystyczne objawy, które bezpośrednio związane są z działalnością wirusa w jelitach zwierzęcia. U szczeniąt do objawów choroby zalicza się głównie wahania temperatury ciała, brak energii i apatię, zanik apetytu, odwodnienie, gwałtowny spadek masy ciała, biegunki, wymioty, bolesność brzucha, słyszalne przelewanie się płynów w brzuchu szczenięcia, podciągnięty do góry brzuch, przyspieszony oddech, a także obniżoną kurczliwość mięśni. Jak widać, są to bardzo charakterystyczne objawy. Kiedy tylko właściciel zwierzęcia zaobserwuje je u swojego pupila, powinien natychmiast udać się do gabinetu weterynarza.
Z kolei parwowiroza sercowa to postać choroby, która występuje obecnie o wiele rzadziej niż forma jelitowa. Jest to choroba, która rozwija się głównie u zwierząt w pierwszych dwóch tygodniach życia bądź też tych u jego schyłku. U młodych psów do zarażenia dochodzi na skutek kontaktu z chorą matką. Niestety, rokowania w przypadku tego schorzenia nie są optymistyczne – objawy parwowirozy sercowej pojawiają się znienacka i zazwyczaj prowadzą do natychmiastowej śmierci. Jeśli wirus zaatakuje serce i układ krwionośny zwierzęcia, to zaczyna się ono dusić, na jego pysku pojawia się piana, a błony śluzowe przybierają siną barwę. Właściciel zwierzęcia nie zawsze ma czas na reakcję, a to ze względu na bardzo intensywny przebieg schorzenia. Zdarza się, że bez jakichkolwiek wcześniejszych objawów czworonóg zwyczajnie umiera.
Parwowiroza u szczeniąt
Trzeba podkreślić, że na zarażenie parwowirusem narażone są głównie szczenięta. Im są młodsze, tym intensywniejszy przebieg ma choroba. Przypadki śmierci odnotowuje się zazwyczaj u szczeniąt w wieku od 3 do 12 tygodni. Zazwyczaj jednak wirus rozwija się u zwierząt nieco starszych, które przekroczyły 6 miesiąc życia. Wszystko dlatego, że matki szczeniąt zazwyczaj przekazują im wraz z mlekiem przeciwciała, które zapewniają im skuteczną ochronę przez pierwszych sześć tygodni życia. Krytyczny czas to okres, kiedy spada przekazywana przez matkę odporność i staje się ona niewystarczająca. Zazwyczaj dzieje się tak na skutek zmiany przez zwierzę otoczenia i rozpoczęcia żywienia pokarmami stałymi. Warto podkreślić, że u zwierząt dorosłych parwowiroza często przebiega w sposób bezobjawowy. Rozwijać się może również u zwierząt starych bądź osłabionych, a także tych, których system immunologiczny nie działa prawidłowo. Jeśli chodzi o przebieg parwowirozy u psa, to za każdym razem może wyglądać on nieco inaczej. Zazwyczaj cięższe objawy pojawiają się w przypadku młodych zwierząt o osłabionej odporności. Pierwsze objawy można zanotować po upływie od tygodnia do dwóch od zakażenia. Są one na tyle intensywne, że zazwyczaj od razu wzbudzają niepokój właścicieli. Choroba często postępuje w zastraszającym tempie, z godziny na godzinę czyniąc coraz większe spustoszenie w organizmie zwierzęcia. Rokowanie dla chorych zwierząt poprawić może jedynie odpowiednio postawiona diagnoza, a także jak najszybsze podanie leków. Parwowiroza, która nie zostanie rozpoznana w porę bądź też zwyczajnie będzie zignorowana, zazwyczaj kończy się śmiercią zwierzęcia. Szczególnie niebezpieczna jest hipotermia, która rozwija się na skutek skoków temperatury. U niektórych psów może dojść również do zapalenia mięśnia sercowego. Tutaj trzeba podkreślić, że jeśli choroba pojawiła się u zwierzęcia wchodzącego w skład hodowli, można spodziewać się, że wystąpi ona również u innych zwierząt w miocie.
Jak wygląda leczenie parwowirozy?
Trzeba mieć świadomość tego, że leczenie parwowirozy może być długotrwałe i zazwyczaj składa się z kilku etapów. Na początku zadaniem właściciela w porozumieniu z weterynarzem jest wyprowadzenie psa z szoku, aby stopniowo zmniejszać objawy choroby. W takiej sytuacji weterynarz zazwyczaj zaleca radykalną głodówkę, a także podaje zwierzęciu kroplówki z płynów elektrolitowych i glukozy, które mają zapobiec odwodnieniu. Głodówka trwa do chwili, kiedy wymioty i biegunka całkowicie ustąpią. Poza kroplówkami u zwierząt często stosuje się także surowicę odpornościową, a także specjalistyczne karmy. Bywa, że weterynarze zalecają również antybiotyki, dzięki którym zminimalizowane zostanie ryzyko, że w proces chorobowy włączą się bakterie. W przypadku szczególnie ciężkich objawów zwierzęciu można podać środki przeciwkrwotoczne, dokonać transfuzji krwi, a także założyć sondę żywieniową. Aby leczenie było skuteczne, można również zadbać o dogrzewanie i dokarmianie zwierzęcia na każdym etapie choroby. Dostarczy mu to energii i siły, a także pozwoli utrzymać prawidłową temperaturę ciała.
Rokowania w parwowirozie
Warto pamiętać o tym, że o sukcesie terapii decyduje przede wszystkim szybka reakcja na pierwsze objawy choroby, a także podjęte leczenie. Im szybciej zostanie ono rozpoczęte, tym większe szanse, że czworonóg ostatecznie wróci do zdrowia. Zdarzają się również wyjątkowo ostre przypadki choroby. W sytuacji, kiedy zaatakowane zostaje serce zwierzęcia, pies zazwyczaj umiera maksymalnie w ciągu doby. Trzeba pamiętać o tym, że nawet wcześnie wdrożona terapia nie gwarantuje sukcesu – śmiertelność przy parwowirozie wciąż jest stosunkowo wysoka, zwłaszcza jeśli chodzi o młode zwierzęta o kiepskim stanie zdrowia. Wśród psów poddanych terapii przeżyje ponad 90% – podczas gdy nieleczona parwowiroza pozwala przeżyć jedynie 10%. Dobra wiadomość jest taka, że psy, które przeszły już parwowirozę, są na nią odporne aż do końca życia. To właśnie pierwsze cztery dni choroby uznawane są za najważniejsze pod względem prognozy na przyszłość.
Właściciele zwierząt muszą zdawać sobie sprawę z tego, że istnieje preparat, który może ograniczać namnażanie się wirusa w organizmie zarażonego pacjenta. Mowa tutaj o surowicy odpornościowej. Pozyskuje się ją z krwi psów, które w przeszłości pomyślnie przeszły infekcję parwowirozą.
Parwowiroza u psa – powikłania
Psy, które zostały zarażone parwowirozą, stają się bardziej podatne na zarażenie różnego rodzaju bakteriami. Dlatego też często w czasie leczenia u zwierzęcia dochodzi do zapalenia opłucnej i płuc, a także zakażenia sepsą. Kolejnym powikłaniem parwowirozy jest rozsiana koagulopatia wewnątrznaczyniowa, która uznawana jest za stan zagrożenia życia. U psa może również dochodzić do powstawania obrzęków i wysięków płynów, a to na skutek utraty białka przez uszkodzone ściany jelit. Niestety, przepuszczalność ścian jelita może prowadzić do zaburzeń elektrolitowych, które mogą skutkować spadkiem ciśnienia krwi, wstrząsem, a następnie śmiercią zwierzęcia.
Jak wygląda diagnoza parwowirozy?
Diagnostyka choroby polega przede wszystkim na zaobserwowaniu występujących objawów, a także szybkiego postępu schorzenia. Lekarz weterynarii zazwyczaj jest w stanie zidentyfikować chorobę już na podstawie pierwszych objawów – kał zakażonego psa ma bardzo charakterystyczny zapach, który ciężko pomylić z czymkolwiek innym. Parwowirozę u psa można potwierdzić poprzez wykonanie szybkiego testu płytkowego, który pozwala uzyskać wynik już po maksymalnie 15 minutach. Uznaje się, że najwyższą skuteczność mają testy laboratoryjne, jednak na ich wyniki trzeba czekać kilka dni, a w przypadku parwowirozy jest to czas, który może doprowadzić do zgonu zwierzęcia.
Co robić po zachorowaniu psa?
Parwowirusy są bardzo groźne ze względu na to, że wykazują wysoką odporność na czynniki środowiskowe i środki dezynfekcyjne. Budowa patogenu pozwala mu na bardzo dużą przeżywalność, a standardowe środki chemiczne w żaden sposób mu nie szkodzą. Najwięcej zachorowań jest wiosną i jesienią, a to ze względu na to, że wirusy parwowirozy najlepiej przemieszczają się przy słonecznej i wilgotnej pogodzie. Osoby, które straciły psa przez parwowirozę, przez co najmniej pół roku nie powinny wprowadzać do mieszkania nowego zwierzęcia. Każde pomieszczenie powinno również zostać zdezynfekowane. Wszystko dlatego, że patogeny potrafią przebywać w mieszkaniu całymi miesiącami. Dezynfekcji można dokonać przy pomocy bardzo silnie działających substancji, a także naświetlania pomieszczeń przy pomocy lampy bakteriobójczej. Jedną z bardziej skutecznych metod, jeśli chodzi o dezynfekcję powierzchni po parwowirozie, jest ozonowanie.
Podsumowując, parwowiroza u psa to choroba, której w żaden sposób nie wolno bagatelizować. Szczególnie groźna jest dla szczeniaków i zwierząt starszych, których układ odpornościowy nie działa tak, jak należy. Osoby, które podejrzewają u swojego zwierzęcia rozwój tej groźnej choroby, powinny jak najszybciej skontaktować się z lekarzem weterynarii w celu podjęcia leczenia. Rozpoczęte wcześnie leczenie znacznie zwiększa szanse na pomyślne zakończenie kuracji, zwłaszcza u młodych, mało odpornych zwierząt.
Czym karmić psa po parwowirozie?
Po okresie głodówki w trakcie leczenia parwowirozy przychodzi pora na ponowne włączenie pokarmów stałych. Trzeba pamiętać o tym, by do tego zadania podchodzić bardzo stopniowo, zaczynając od podawania psu czystej wody, poprzez pokarm płynny, aż do pokarmów stałych. Kiedy pies zaczyna wracać do zdrowia, koniecznie trzeba zadbać o lekkostrawną karmę bądź też delikatne posiłki, które nie obciążają nadwyrężonych jelit. Taka dieta powinna zostać utrzymana przez bardzo długi czas, aż zwierzę wróci do formy. Dobrym pomysłem jest również codzienne podawanie wysokojakościowych probiotyków, które pozwalają uzupełnić florę przewodu pokarmowego.
Czy człowiek może zarazić się parwowirozą od psa?
Właściciele domowych zwierząt, którzy obserwują, jak dramatyczny przebieg może mieć parwowiroza, często zastanawiają się, czy można zarazić się nią od psa. Zarażenie możliwe jest pomiędzy psami a kotami, jednak parwowiroza dla ludzi nie stanowi żadnego zagrożenia. Wszystko dlatego, że wywołujące ją wirusy są całkowicie obojętne dla organizmu człowieka.