Border Collie to bardzo ceniona rasa psów. Uznawane są one za jedne z najmądrzejszych psów na świecie. Są też bez wątpienia urodziwe, pełne energii i pozytywnie nastawione do swoich bliskich. Nie jest to rasa niebezpieczna, jednak trzeba tu dopowiedzieć, że – wbrew pozorom – nie są to psy spokojne, wręcz odwrotnie. Są pełne energii i ciekawe otaczającego je świata. Nie ma w tym nic dziwnego. To rasa, która powstała setki lat temu, a stworzona była do pilnowania zwierząt hodowlanych. Obecnie oczywiście Border Collie nie muszą spełniać takiej roli, jednak potrzebują opiekuna, który będzie potrafił się nimi zająć i umiejętnie spożytkować ich energię i mądrość.
Border Collie. Komu można polecić tą rasę?
Border Collie to psy idealnie nadające się nawet do sporej rodziny. Z wielką łatwością nawiązują więź ze wszystkimi. Trzeba jednak pamiętać, że te psy muszą mieć zapewnioną dużą ilość ruchu, a także różnego rodzaju rozrywki, zabawy. Jeśli tak nie będzie, psy mogą stać się rozdrażnione. Nie będą wykazywać agresji, jednak mogą zachowywać się nieodpowiednio – na przykład psuć jakieś elementy wyposażenia domu. Mówi się też, że nie są to psy dla rodziny z małymi dziećmi. Mogą uznać je za swego rodzaju stado i mieć tendencję do kierowania nimi i – na przykład – swego rodzaju zaganiania, tak jak to kiedyś robiły ze stadami zwierząt.
Border Collie to pies, który powinien mieć miejsce do wybiegania się. Idealnie, jeśli to jest dom z ogrodem. Oczywiście jeżeli takiego miejsca nie ma, z Border Collie trzeba wychodzić na długie i pełne aktywności spacery. Istotne, jest też coś jeszcze. Border Collie chętnie się uczą nowych rzeczy i wręcz potrzebują stymulacji umysłowej. Dobrze więc podczas spaceru uczyć ich nowych komend, rzucać jakieś zabawki do przynoszenia i robić wszystko, by pies był po prostu zajęty i miał szansę spożytkować swoją energię. Border Collie, które nie będą miały takiej okazji, z czasem staną się znudzone, mogą też same wymyślać sobie jakąś aktywność, stąd zaś tylko krok do psocenia. Ich charakter może po pewnym czasie zmienić się na gorszy. W ekstremalnych sytuacjach mogą pojawić się problemy behawioralne, w tym takie, przy których konieczna będzie pomoc specjalisty.
Warto tu także dodać, że Border Collie to psy polecane dla rodzin, w których ciągle jest ktoś w domu. Nie lubią samotności, dobrze więc, aby praktycznie zawsze miały obok siebie jakiegoś członka rodziny. W przeciwnym razie mogą pojawić się zmiany zachowania. Nie są to psy niebezpieczne dla osób obcych, choć potrafią bronić swojego terytorium. Bardzo często – przy członkach swojej rodziny – wobec obcych osób zachowują się po prostu obojętnie. Nie trzeba więc się bać, że nagle zaatakują obce sobie osoby, które są na ich terenie, chyba, że będą same i poczują się zagrożone. Wtedy po prostu będą bronić swojego terytorium.
Historia i pochodzenie Border Collie
Rasa pochodzi z pogranicza Anglii i Szkocji. Pierwsze wzmianki o niej pochodzą z dziewiętnastego wielu. Wtedy była określana jako working shepdog, co po prostu oznacza pracującego owczarka. Zmiana nastąpiła w roku 1915. Od tego momentu zaczęto je nazywać po prostu Border Collie.
W pierwszym okresie istnienia rasy psy były wykorzystywane do zaganiania owiec i psów pilnujących stad. Ich wrodzona inteligencja i umiejętność panowania nad stadem powodowały, że świetnie sprawdzały się w tej roli. Potrafiły wręcz współpracować ze sobą przy tym zadaniu i sprawiać, że stado poruszało się w kierunku, które psy uznały za stosowny. Świetnie też sprawdzały się w zaganianiu do stada owiec, które się od niego odłączyły. Ich zwinność i bystrość to cechy, które przy tego typu zadaniach były wręcz pożądane. Pasterze bardzo chętnie więc decydowali się na posiadanie psów właśnie tej rasy.
Jak powstała rasa Border Collie?
Ciekawostką jest to, jak powstała ta popularna rasa psów. Border Collie pochodzenie jest naprawdę interesujące. Przodkowie tych psów towarzyszyli rzymskim legionom w czasie podbijania Wielkiej Brytanii. Były to psy o wiele bardziej masywne, znacznie też większe, ale także używane do ochrony inwentarza. Po upadku Imperium Rzymskiego do Wielkiej Brytanii dotarli Wikingowie. Mieli oni ze sobą inne psy, w typie szpiców. Z czasem te obie rasy zaczęły się krzyżować. Efektem tego było powstawianie o wiele zwinniejszych psów, które świetnie nadawały się do pilnowania stad bydła, owiec i innego inwentarza.
Wraz z upływem lat zmieniała się też sytuacja ekonomiczna, przez co duże psy stały się mniej cenione od mniejszych. Zaczęto bardziej cenić mniejsze i inteligentne oraz bardzo zwinne psy, które doskonale radziły sobie z zaganianiem stad. Było to chociażby widać w trakcie specyficznych zawodów, w trakcie których psy miały za zadanie przeprowadzić stado przez drogę, na której nie brakowało różnego rodzaju przeszkód, a później zagonić je do zadaszonego pomieszczenia. Psy musiały działać same. Ich właściciel mógł co najwyżej gwizdami i okrzykami kierować ich postępowaniem. Bardzo ważne było też coś jeszcze. Psy nie mogły zwierzętom robić żadnej krzywdy. Ludzie zauważyli, że przyszłe Border Collie radzą sobie z tym świetnie, co najwyżej podszczypując zwierzęta, które nie chciały iść w odpowiednim kierunku. Tą rasę zaczęto zauważać. W roku 1915 nadano jej nazwę Border Collie. Border to nawiązanie do regionu, w którym zaczęły te psy powstawać, Collie zaś, to celtyckie określenie czegoś, co jest bardzo użyteczne.
Rasa nie od razu była doceniona
Wiele lat upłynęło zanim ustalono wzorzec rasy. Działo się to nie bez powodu. Obawiano się bowiem, że ustalenie wzorca rasy spowoduje, że użyteczne cechy tych psów zejdą na dalszy plan, hodowcy zaś będą dążyć do tego, by psy były jak najbliżej wzorca rasy. Obawiano się, że psy staną się zwierzętami częściej pokazywanymi na wystawach kynologicznych, niż wykorzystywanymi do wspomnianych wcześniej prac i z czasem zatracą cechy swoich charakterów.
Pierwszy wzorzec rasy ustalono w roku 1963. Co ciekawe, stało się to nie w Wielkiej Brytanii, ale w Australii. Powstała bardzo dziwna sytuacja, w której na wystawach kynologicznych w Wielkiej Brytanii oceniano psy Border Collie zgodnie z australijskim wzorcem rasy, bowiem ustalenie brytyjskiego było wciąż blokowane.
Zmiana nastąpiła wiele lat później, dopiero w roku 1980. Cały czas jednak takie zmiany wprowadzano bardzo niechętnie. Obecnie oczywiście psy pojawiają się już na różnego rodzaju wystawach psów i zdobywają wysokie miejsca, w wielu krajach jednak Border Collie wciąż są bardziej cenione z uwagi na inteligencje, umiejętności i wykorzystywane do tego, do czego były wykorzystywane przed laty, czyli do pomocy przy hodowli zwierząt. Wciąż sprawdzają się doskonale jako opiekunowie stad owiec, czy nawet bydła.
W Polsce rasa znana jest od wielu lat. Psy są także cenione za inteligencję, energię, ale też za wygląd. Niewysokie – ich wzrost nie przekracza 60 centymetrów – pięknie umaszczone, po prostu mogą się podobać. Bardzo ważne jest jednak też to, by umiejętnie wykorzystywać ich cechy charakteru. Wiele osób błędnie myśli, że te psy powinny być zawsze czymś zajęte. Że powinny wręcz być ciągle zmuszane do jakiejś aktywności, w przeciwnym razie będą źle się czuć. To poważny błąd. Warto cofnąć się do tego jak pracowały lata temu. Zaganiały stado, spełniały swoją rolę, po czym miały czas na odpoczynek. W dzisiejszych czasach oczywiście stad już nie zaganiają, warto jednak im wprowadzić taki zadaniowy tryb życia i podzielić dobę na czas, w którym będą spełniać jakieś zadania – lub choćby mieć okazję do długiego, ekscytującego spaceru – po czym mieć czas dla siebie, po prostu na odpoczynek.
Warto umiejętnie opiekować się tym psem
Ciekawostką jest to, że nieumiejętna opieka nad Border Collie i zmuszanie go wręcz do zbyt dużej aktywności, spowoduje zmiany w jego zachowaniu, na których cierpieć będzie opiekun. Te psy luba wykonywać jakieś zadania, więc jeśli ich opiekun będzie od nich ciągle czegoś wymagać, jako pełne energii, chętnie się na to zgodzą. Może w tej sytuacji pojawić się problem polegający na tym, że jeśli – na przykład – opiekun psa po prostu wstanie z kanapy, pies już będzie gotowy do działania i pełny energii. Świadom tego, że właściciel ciągle czegoś od niego wymaga i zachęca do spacerów czy zabawy, będzie chciał spełniać jego oczekiwania. Warto więc od początku opieki nad Border Collie umiejętnie sterować jego zachowaniem i nie mieć poczucia winy, że pies, który – w założeniu powinien być ciągle aktywny – na przykład śpi na kanapie. Brak jego aktywności w jakimś czasie jest jak najbardziej naturalny i nie można go zmuszać do zmiany zachowania. On się na to zgodzi i będzie oczekiwać kolejnych zadań lub szansy na zabawę, z biegiem czasu jednak zacznie wręcz tego wymagać lub błędnie odczytywać gesty opiekuna.
Czy Border Collie można polecić?
Planując zakup nowego psa, warto rozważyć, czy idealnym wyborem nie będzie Border Collie. Są to psy, które z łatwością przystosują się do rodziny. Nie można jednak zapominać, że będą wymagać może nie ciągłej, ale bardzo częstej uwagi. Idealnie, jeśli pies będzie mieć dużo przestrzeni do wybiegania się. Jeszcze lepiej, jeżeli w okolicach będą rzeczy, które go zainteresują. Już ruch na ulicy może wzbudzić jego zainteresowanie i sprawić, że pies – nawet pozostawiony bez opieki – mniej się będzie nudzić.
Decydując się na zakup tego psa, nie można zapominać, że nie jest to mały, krótko żyjący pies. Border Collie żyją około 15 lat, wymagają opieki, właściwego żywienia i – ewentualnie – leczenia psa. Zawsze więc warto stawiać na psa rasy border collie ze sprawdzonej hodowli. Koszt zakupu takiego zwierzęcia jest jednak nie mniejszy niż kilka tysięcy złotych.
Czy psy rasy border collie często chorują?
Border collie jest stosunkowo zdrową rasą. Nie są to psy, które bardzo chorują. Może się jednak u nich pojawić dysplazja bioder, czy też atrofia siatkówki i inne problemy ze wzrokiem.
Dla kogo rasa border collie nie jest polecana?
Na pewno więc nie powinny się na rasę border collie decydować starsze osoby, które nie są już bardzo aktywne, a tym bardziej rodziny, które często wyjeżdżają do pracy i szkoły, a w ich domu nikogo nie ma. Oczywiście Border Collie przez jakiś czas może być sam, jednak nie powinno to trwać bardzo długo. Pozostawianie tego psa na wiele godzin bez opieki na pewno nie jest dobrym pomysłem.