Border collie jako pies stróżujący
Border collie jako pies stróżujący

Pies – od tysięcy lat wierny towarzysz ludzkiej egzystencji, przyjaciel i sympatyczny uczestnik wspólnych spacerów i zabaw. Nasze psy także pracują wykonując trudne i niezwykle odpowiedzialne zadania. Są ratownikami poszukującymi ofiar klęsk żywiołowych lub katastrof budowlanych, wyciągają z wody tonących, poszukują niebezpiecznych materiałów wybuchowych lub narkotyków oraz potrafią bronić swoich właścicieli i ich dobytku. Czy każdy pies może być stróżem posesji? W jakie cechy powinien być wyposażony pies stróżujący? Która rasa psów najlepiej nadaje się do pracy przy ochronie mienia? Jak odpowiedzialnie ułożyć psa –stróża?

Na czym polega praca psa stróżującego?

Co w Sierści Piszczy

Psy stróżujące mają za zadanie ochronić terytorium swojego właściciela. Pies nie zna wartości, więc jednakowo solidnie będzie strzegł hurtowni pełnej towaru, jak i małego ogródka przy domu.

Sensem pracy psa stróżującego jest sygnalizowanie wszelkich sytuacji, które stanowią potencjalne zagrożenie dla terytorium. Mogą to być ludzie, inne zwierzęta, a nawet obce dźwięki. Ze względu na wielość bodźców od razu narzuca się tu konieczność wypracowania u psa reakcji ukierunkowanej wyłącznie na te wybrane, rzeczywiście stanowiące zagrożenie.

Od psów stróżujących ich właściciele oczekują także odstraszania potencjalnych agresorów, stąd na stróżów najczęściej wybierane są psy ras dużych, które swoim wyglądem potrafią skutecznie zniechęcić złodzieja przed wejściem na posesję.

Wiele osób uważa, że stojący na straży pies powinien także bronić majątku i ludzi. Jednak to jest zadanie psów obronnych.

Pies stróżujący a pies obronny

Pies stróżujący chroni swoje terytorium, pies obronny bez wahania atakuje obcych, którzy na terytorium wchodzą i zagrażają bezpieczeństwu jego mieszkańców. Oczywiście jest wiele ras, które łączą cechy stróżów i obrońców, więc wystarczy dokładnie zdefiniować swoje potrzeby i zwrócić się do hodowców, aby dobrać najlepszą rasę, która wypełni oczekiwania przyszłego właściciela.

Od psów stróżujących właściciele powinni oczekiwać sygnalizowania niebezpieczeństwa. Najbardziej skutecznym sposobem przekazywania takich informacji jest szczekanie. Ale jak odróżnić szczekanie ostrzegawcze od zwykłego ujadania?

Szkolenie psa stróżującego

Każdy z nas wie, jak wygląda w Polsce życie na podmiejskich osiedlach domów jednorodzinnych, gdzie miotające się wzdłuż ogrodzenia i wiecznie ujadające psy niemal całą dobę zakłócają ciszę. Taki pies, który szczeka na każdego przechodnia, rowerzystę, samochód, wiewiórkę czy ptaszka to nie stróż, tylko utrapienie. W bardziej cywilizowanym świecie, na przykład w większości państw Europy Zachodniej, właściciele psów zbyt często szczekających karani są grzywnami pieniężnymi za zakłócanie spokoju sąsiadom.

Jaki stąd wniosek? Pies stróżujący musi być psem szkolonym, który odróżnia zwykłe sytuacje od nadzwyczajnych i tylko na te drugie reaguje. Szczekacz może skutecznie odstraszy drobnego złodziejaszka – amatora, który chce zwinąć kosiarką spod wiaty, ale na pewno nie poradzi sobie z profesjonalistą, który zna sposoby na uciszenie niekompetentnego stróża.

Właściciel psa stróżującego powinien oddać psa na szkolenie a następnie zapewnić psu ciągły rozwój. Co to znaczy w praktyce? Samo wyszkolenie psa do stróżowania to za mało, konieczne jest ciągłe wzmacnianie i utrwalanie nabytych umiejętności. Trening psa stróżującego trwa praktycznie przez całe jego życie – to sprawa wymagająca od właściciela nieco wysiłku i konsekwencji.

Nigdy nie wolno zapomnieć, że pies to zwierzę stadne i jako takie potrzebuje towarzystwa innych istot żywych, przede wszystkim ludzi. Pozostawienie psa w samotności na wytyczonym terytorium to największa krzywda, jaką może właściciel uczynić swojemu podopiecznemu. Pies stróżujący czy obronny wymaga zainteresowania ze strony właściciela. Myślenie, że ciepły kojec i pena miska załatwi kwestę opieki nad psem stróżującym jest błędem, którego skutkiem będą niepożądane reakcje psa.

Mity o psach stróżujących i obronnych

Jeśli myślimy, że posiadanie psa stróżującego lub obronnego ogranicza się do wpuszczenia groźnego psa na posesję, to jesteśmy w błędzie. Od tego momentu jesteśmy odpowiedzialni za działanie psa, więc w naszym interesie jest nauczenie psa takich zachowań, które nie będą stanowić zagrożenia dla domowników oraz gości.

Nie do przyjęcia są zachowania, w których pies obrończy rzuca się na każdego, kto wchodzi na posesję a przy próbie odpędzenia go potrafi pokąsać nawet właścicieli.

Mniemanie, że pies odróżni sytuacje niebezpieczną od tej pozornie groźnej niejednokrotnie już doprowadziło do tragedii. Psy nauczone ataku i reakcji na wszystko, co obce tracą umiejętność działania samodzielnego, podczas którego trafnie potrafią ocenić zagrożenie i rzucają się nawet na ludzi, których znają. Najbardziej bezpieczne będzie nasze terytorium, gdy pies stróżujący będzie współpracował z człowiekiem – swoim właścicielem.

Nie jest prawdą, że psa można wyszkolić tak, że złodzieja wpuści do domu, ale go nie wypuści bez zgody właściciela. To pozory wynikające z zachowania psa, który cały czas obserwuje obcą osobę i chodzi za nią krok w krok, reagując na każdy ruch, wstawanie z krzesła czy głośniejszą rozmowę. Pies dobrze wyszkolony wpuści każdego, kogo pozwoli mu wpuścić właściciel i na pewno nie będzie atakował bez wydania odpowiedniej komendy.

Do mitów należy włożyć opowieści o tym, że psy stróżujące i obronne nie atakują dzieci. Przeciwnie – psy bardzo chętnie walczą z przeciwnikiem słabszym od siebie, więc jeśli tylko oszacują szanse przeciwnika na mniejsze na pewno zaatakują, choćby małe dziecko.

Warto także wiedzieć, że źle ułożone psy atakują bez powodu a pogryzione dzieci czy dorośli wcale nie muszą prowokować, aby stać się ofiarą.

Do mitów należy także włożyć pogląd o tym, że dobrze karmiony pies nie będzie gryzł ludzi ani polował na inne zwierzęta. To nie ilość jedzenia o tym decyduje, a usposobienie psa i jego tresura. Psy źle prowadzone zazwyczaj szukają każdej okazji do wydostania się ze swojego terytorium. Poprzez podkopy pod ogrodzeniem lub niedomkniętą furtkę śmigają na wieś, gdzie gryzą ludzi, duszą kury, walczą z innymi psami.

Jakie cechy powinny charakteryzować psa stróżującego?

Pies stróżujący powinien być odważny i inteligentny. Powinien być także samodzielny w działaniu, ale nie samowolny. Dzięki tresurze psy stróżujące można ułożyć tak, aby nie sprawiały problemów z powodu nadmiernej agresji.

Psy stróżujące powinny być nieufne w stosunku do obcych. Nie jest to równoznaczne z lękiem przed obcymi. Nieufność powinna objawiać się zachowaniem dystansu, gdy obcy chce wejść na teren posesji lub gdy zamierza nakarmić psa.

Warto tresować psy stróżujące tak, aby nie uciekały przed obcymi lub nie rzucały się na nich bez powodu – to skrajne zachowania psów tchórzliwych oraz psów nadmiernie pobudliwych działających na granicy odwagi i brawury. Pies powinien obserwować wchodzących i sygnalizować szczekaniem, że coś groźnego się dzieje. W żadnym razie nie powinny także przyjmować od obcych posiłków – stara metoda podawania trucizny w kiełbasie nigdy nie zadziała, jeśli nasz pies będzie nauczony, że od obcych nie przyjmuje jedzenia.

Najlepsze rasy psów stróżujących

Wybór ras stróżujących jest bardzo szeroki. Większość osób decyduje się na zakup psów stróżujących dużych, gdyż te samym wyglądem potrafią zniechęcić intruzów do forsowania ogrodzenia posesji czy drzwi domu. Ale można dobierać rasy ze względu na inne zadania:

Psy wszczynające alarm

To grupa ras, których przedstawiciele swoją funkcję stróża rozumieją i wykonują jako sygnaliści, którzy informują o zagrożeniach. Głośnym szczekaniem pies powiadomi nas o wszystkim co obce i jego zdaniem groźne. Wśród ras polecanych do alarmowania warto polecić szpice, teriery australijskie, owczarki szetlandzkie oraz owczarki polskie.

Psy o groźnym wyglądzie

To rasy duże, raczej ciche, podejmujące działania w chwili zagrożenia. W takich momentach bywają bardzo skuteczne, a często bezwzględne. To rasy wymagające prowadzenia silną ręką, zdecydowanego i odpowiedzialnego.
Postrachem dla obcych na pewno są rottweilery, cane corso, pirenejski pies górski czy owczarek środkowoazjatycki. Świetnie w roli odstraszacza sprawdza się nasz rodzimy owczarek podhalański.

Wielki i groźny jest także owczarek kaukaski, ale zanim zatrudnimy go do pilnowania domu warto dobrze ocenić nasze warunki i potrzeby. Kaukazy swoje zadania traktują niezwykle poważnie, więc ochrona terenu to dla nich sprawa życia i śmierci. Taki pies na pupila rodziny z dziećmi na pewno się nie nadaje. Owczarki kaukaskie są samodzielne, dobrze funkcjonują na dużych powierzchniach – warto wykorzystać je do ochrony terenów fabryk czy hurtowni.

Psy szczekające i odstraszające wyglądem

Groźnie wyglądające i szczekające, wielkie psy to dobry wybór na posesje o znacznych powierzchniach. Są to psy łatwo pobudliwe, odważne i gotowe stanąć w obronie swojego terytorium. Wspaniale w tej roli sprawdzają się owczarki niemieckie, sznaucery olbrzymie, appenzellery i hovawarty.

Małe rasy a stróżowanie

Do roli psa alarmującego doskonale nadają się przedstawiciele ras małych a nawet miniaturowych. O obecności obcych osób lub innych zagrożeniach głośnym jazgotem poinformują nas Yorkshire terrier, szpic miniaturowy pomeranian, sznaucerki miniaturowe oraz chihuahua, beagle czy West Highland White Terrier. Wszystkie te rasy to psy odważne, mające naturalną skłonność do patrolowania terytorium i do informowania o wszystkim, co się na terytorium lub w jego pobliżu dzieje.

W rankingu najbardziej ujadających małych stróżów prym wiedzie Beagle. Dalej są niewiele mu ustępujące chihuahua oraz Yorkshire terriery.

Kupując psa którejś z wymienionych małych ras zyskujemy rodzinną maskotkę na kanapę oraz głośny dzwonek alarmowy w jednym.

Border collie jako pies stróżujący

Coraz większa popularność rasy Border collie, którą obserwujemy w Polsce od około 15 lat, skłania do zadania pytania o umiejętności ochrony terytorium przez bordery.

Border collie to psy pracujące wykorzystywane w ratownictwie, w dogoterapii, w roli psów- asystentów osób z niepełnosprawnościami. Dzięki wyjątkowej inteligencji i pracowitości potrafią być skuteczne, a ich oddanie człowiekowi sprawia, że chętnie i z zaangażowaniem wykonują powierzone im zadania.

Bordery są jednymi z najlepszych pasterzy na świecie. Skoro są to psy potrafiące skutecznie przypilnować stada owiec liczącego setki osobników, to czy potrafią równie dobrze przypilnować posesji? Niestety nie. Ich terytorialność ogranicza się do pracy ze stadem, wobec którego psy tej rasy są stanowcze i nieustępliwe. Na obrońców posesji nie dają się ze względu na zaufanie, jakim obdarzają ludzi. Border collie to psy niezwykle przyjazne, więc w roli strażnika lub obrońcy nie sprawdzą się.

Częściowo można wykorzystać szczekliwość przedstawicieli tej rasy, ale aby uzyskać efekt sygnalizowania zagrożenia potrzeba wielu treningów, ale nie da się bordera nauczyć odstraszania intruza, ponieważ nie ma w nim w ogóle agresji. Border jest nastawiony do ludzi przyjaźnie i z każdym, nawet obcym, chce się witać i bawić.

No cóż, nie można mieć wszystkiego, Border collie jako pies stróżujący nie sprawdzi się, ale przy tej ilości zalet, jaką obdarzona jest rasa ta jedna wada nie ma większego znaczenia, aby uznać bordery za psy wyjątkowe.

Podobne wpisy