Pojawienie się szczeniaka w domu to ogromna radość. Wszyscy chętnie się z nim bawią i obdarzają pieszczotami oraz smakołykami. Szybko jednak okazuje się, że obecność szczeniaka to także dyskomfort związany z jego zachowaniem. Nie tylko może gryźć niektóre przedmioty, ale także załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w domu i trzeba po nim sprzątać. nie jest to najprzyjemniejsza czynność, dlatego trzeba szczeniaka uczyć zachowania czystości. Nie jest to trudne, ale należy podejść do tego strategicznie.
Dlaczego pies sika w domu?
Przyczyny sikania psa w domu są bardzo różne i najczęściej mają związek z jego wiekiem lub chorobami.
Psy są zwierzętami czystymi i nigdy nie załatwiają się w swoim gnieździe, za które uważają własne legowisko. Nie mają jednak oporu przed sikaniem w innych częściach mieszkania. Zadaniem właściciela jest nauczenie szczeniaka załatwiania swoich potrzeb poza mieszkaniem lub domem, które musi uznać za swoje trochę większe gniazdo.
Czasami zdarza się, że dorosły pies, który do tej pory załatwiał się podczas spaceru, nagle zaczyna sikać w domu. Najczęściej jest to oznaka dolegliwości ze strony układu moczowego. Konieczna jest w takim przypadku wizyta u weterynarza, który po wykonaniu odpowiednich badań dokona diagnozy i zaleci odpowiednie leczenie.
Niekontrolowane oddawanie moczu często występuje u psów starszych, których mięśnie są znacznie osłabione. Takie psy nie potrafią kontrolować oddawania moczu i często robią to nawet na legowisku. W takim przypadku nie ma sposobu na zmianę ich zachowania. Właściciel musi zmienić legowisko na łatwe do prania i szybko schnące. Doskonale w tej roli sprawdzą się stare poszwy na kołdrę.
Psy są zwierzętami bardzo wrażliwymi, dlatego niektóre z nich sikają pod wpływem silnych emocji. Może być to radość z powodu powrotu właściciela do domu, ale równie dobrze posikiwanie może być objawem uległości i stresu. W każdym z tych przypadków właściciel powinien dokładnie przeanalizować swoje zachowanie i dokonać w nim zmian. Zamiast wylewnego powitania z pieszczotami wystarczy wydanie komend uspokajających. Pies szybko je zaakceptuje i przestanie posikiwać.
Trening czyni mistrza
Sikanie szczeniaka w domu jest zupełnie naturalne, mały pies, podobnie jak dziecko, nie potrafi jeszcze kontrolować odruchów fizjologicznych. Trzeba go po prostu tego nauczyć. I najlepiej naukę rozpocząć już od pierwszego dnia pobytu szczeniaka w domu. Jak to zrobić?
Pierwszy etap nauki czystości musi przebiegać w domu ze względu na kwarantannę. Nawet jeżeli dysponujemy własnym ogrodem, to ze względu na bezpieczeństwo szczeniaka musimy zachować ostrożność. Zarazki bardzo groźnej nosówki lub parwowirozy możemy przynieść na butach z innych miejsc, gdzie przebywały obce zwierzęta.
W nauce sikania należy wykorzystać przede wszystkim fakt, że pies nie sika we własnym legowisku. Można nauczyć go załatwiania potrzeb fizjologicznych w jednym miejscu, sprzątanie jest wtedy znacznie prostsze. Przede wszystkim należy bardzo dokładnie wyczyścić miejsce, w którym szczeniak się wysikał, zwłaszcza, jeżeli chcemy, by nie robił tego ponownie w tym samym miejscu. Można dodatkowo spryskać go jakimś pochłaniaczem zapachów.
Warto na początek wyznaczyć psu jedno miejsce do sikania, możliwości jest kilka, a rad właścicieli psów jeszcze więcej. Niektórzy polecają zostawienie szmaty z zapachem moczu w wyznaczonym miejscu, inni polecają specjalne maty lub kuwetę dla kota wypełnioną suchą trawą lub żwirkiem. Te dwie ostanie metody są rzeczywiście bardzo wygodne, ale istnieje niebezpieczeństwo, że szczeniak się do nich przyzwyczai i nauka sikania na dworze zajmie znacznie więcej czasu.
Znacznie skuteczniejsze jest zostawienie szmaty w wyznaczonym miejscu, pies miejsce do sikania wybiera po rozpoznaniu swojego zapachu i nie ma znaczenia czy jest to w domu, czy na pobliskim trawniku.
Po zakończeniu kwarantanny należy jak najszybciej rozpocząć naukę załatwiania się na dworze. Wymaga to konsekwencji i wysiłku ze strony właściciela. Pęcherz szczeniaka ma małą objętość, więc musi on oddawać mocz bardzo często, nawet 8-10 razy dziennie.
Najczęściej ma to miejsce po przebudzeniu, zjedzeniu posiłku lub intensywnej zabawie. To właśnie wtedy najlepiej jest wyprowadzać szczeniaka na spacer. Naukę sikania na dworze przyśpieszy wydawanie krótkiej komendy, np. siku, sikaj. Jest to bardzo przydatne także w sytuacjach awaryjnych u dorosłych psów, kiedy nie mamy czasu na dłuższy spacer, a chcemy, by pies opróżnił pęcherz.
Jeśli chcemy, by pies nauczył się załatwiać poza domem, to początkowo będzie to wymagało wychodzenia z nim nawet 8 razy dziennie. Szczególnie po każdym jedzeniu, po przebudzeniu się ze snu oraz po intensywnej zabawie. Z biegiem czasu pies nauczy się kontrolować wypróżnianie i odległości czasowe będą większe..
Najczęściej trening czystości trwa do 6 miesiąca życia, ale nawet starszy pies może jeszcze sporadycznie zsikać się w domu, zwłaszcza podczas nieobecności właścicieli. Nigdy nie należy go za karać, ani na niego krzyczeć. Niczego już to nie zmieni, a pies dodatkowo będzie się stresował.
Małe psy, ze względu na niewielką pojemność pęcherza, muszą być wyprowadzane 3 razy dziennie, duże psy mogą przyzwyczaić się do 2 spacerów. Ten wieczorny powinien być dłuższy i zaspokajać potrzeby aktywności fizycznej psa.
Psy przyzwyczajone do załatwiania się poza domem potrafią sygnalizować nagłą potrzebę wyjścia. Może być to wiercenie się i chodzenie w kółko, czasami jest to trącanie nosem właściciela, a czasami szczekanie na smycz powieszoną w przedpokoju. Na takie zachowanie zawsze trzeba szybko reagować, by uniknąć kałuży w domu lub innych niespodzianek.
Border collie: jak oduczyć psa sikania w domu?
Bordery to niezwykle inteligentne psy, które bardzo szybko się uczą. W ich przypadku konsekwentne postępowanie właściciela, przyniesie rezultaty znacznie szybciej niż w przypadku szczeniaków innych ras. Nawet w wieku 4 miesięcy bordery potrafią już kontrolować swoje wypróżnianie i załatwiać się poza domem.
Podczas nauki sikania absolutnie nie można karać szczeniaka za to, że zsika się w domu. Krzyczenie, wkładanie psiego nosa w kałużę, przyniosą więcej strat niż korzyści. Zestresowany pies w znacznie mniejszej mierze kontroluje swoje odruchy. To właśnie stres może spowodować, że nauka sikania poza domem będzie przebiegać wolniej.
Za wszystkie pozytywne zachowania należy psa chwalić i nagradzać smakołykami. Pozytywne bodźce skutecznie wzmacniają pozytywne zachowania. Border collie są na nie szczególnie wrażliwe. Ich celem jest praca dla właściciela i uzyskanie jego pochwały. Dla nich nie ma nic bardziej cennego.
Psy lubią załatwiać się w jednym miejscu, może być to trawnik, ulubione miejsce w ogrodzie, to jego teren, który zaznaczył własnym zapachem. dla właściciela to również dobre rozwiązanie. Nie musi szukać dogodnego miejsca, wystarczy, że zaprowadzi psa do jego ulubionego miejsca i wyda odpowiednią komendę. Jest to szczególnie ważne w sytuacjach, kiedy z powodu małej ilości czasu, spacer musi być krótki. Jednak nawet w takim przypadku trzeba pozwolić psu na krótkie swobodne bieganie. Dzięki temu spacer będzie się mu kojarzył nie tylko z potrzebami fizjologicznymi, ale także z przyjemnością.
Problemy, które możesz napotkać
Zdrowy dorosły pies wypróżnia się 2 lub 3 razy na dobę, w zależności od przyzwyczajenia. Najlepiej, by robił to o stałych porach, ale nie ma problemu, by odległości miedzy spacerami wydłużyły się np. o godzinę, pies bez problemu zniesie takie przerwy.
Czasami jednak zdarza się, że dorosły pies, nauczony załatwiać się poza domem, zaczyna w nim sikać. To sygnał, że może być chory. Najczęstszą przyczyną niekontrolowanego sikania w domu może być stan zapalny pęcherza, cukrzyca lub inne choroby. To sygnał, że należy udać się z psem do weterynarza i wykonać podstawowe badania moczu i krwi. Jeżeli przyczyną nie są choroby, to znak, że nietypowe zachowanie psa ma inne podłoże. pomocna w tym zakresie może być wizyta u behawiorysty, który nie tylko pomoże znaleźć przyczynę, ale przede wszystkim podpowie, jak postępować z psem.
Problem z oddawaniem moczu może przejawiać się nie tylko niekontrolowanym sikaniem w domu, ale także z wstrzymywaniem jego oddawania, mimo regularnego wyprowadzania na spacer.
Najczęściej występuje to u psów, które boją się burzy lub głośnych strzałów. Z strachu potrafią wstrzymywać swoje potrzeby fizjologiczne nawet przez 24 godziny. Wyprowadzanie na siłę nic nie da, a pies dodatkowo będzie się stresował. Rozwiązaniem problemu mogą być feromony, które działają uspokajająco. Problem szczególnie nawarstwia się w okolicach sylwestra, kiedy huk petard jest szczególnie nasilony. W tym okresie zawsze podczas spaceru należy prowadzić psa na smyczy, nawet bardzo wystraszony nie ucieknie i nie zgubi się. W tym okresie, a także podczas burzy, należy pozwolić schować się psu w miejscu, w którym będzie czuł się bezpieczny. Może być to wanna, szafa, miejsce pod stołem, nie ma to większego znaczenia, ważne że pies odczuwa tam znacznie mniejszy stres.
Problemy z oddawaniem moczu mogą mieć także suki zaraz po oszczenieniu. W trosce o bezpieczeństwo swoich maluchów potrafią wstrzymywać oddawanie moczu nawet przez kilkadziesiąt godzin. Oczywiście jest to niebezpieczne i może doprowadzić do stanów zapalnych dróg moczowych. Rozwiązaniem problemu jest zapewnienie suce i szczeniętom spokoju. Nie można zaglądać do nich co chwilę, w zupełności wystarczy obserwacja z dalszej odległości. Uspokojona suka opuści miot na kilka minut, by się wysikać.
Oduczenie sikania w domu nie jest trudne, ale wymaga czasu i cierpliwości. Im młodszy pies, tym proces ten przebiega szybciej, ale nawet starze psy (bezpańskie, ze schroniska) można nauczyć czystości. Warunkiem jest stosowanie bodźców pozytywnych, jak pochwały czy przysmaki. To one przede wszystkim wzmacniają pozytywne zachowania u psa. Krzyki, kranie i przemoc fizyczna nie tylko tylko nie przyniosą pozytywnych efektów, ale dodatkowo spowodują stres u psa i zmniejszą jego kontrolę nad trzymaniem moczu.