Smycz dla border collie
Planując spacery z naszym Border Collie musimy zaopatrzyć się w smycz. Wybór właściwej nie jest sprawą prostą, bowiem typów smyczy jest niemało. Jaka smycz dla Border Collie jest najlepsza? Nie ma konkretnej odpowiedzi na to pytanie, bowiem wiele zależy zarówno od charakteru naszego psa jak i – na przykład – miejsc, gdzie będziemy spacerować. Można wyróżnić kilka typów smyczy dla psa.
Smycz spacerowa
Często określana jest też jako smycz miejska. Idealnie sprawdza się podczas spacerów po mieście, po wąskich chodnikach i w rejonach gdzie jest dużo ludzi, a także rzeczy, które mogą naszego psa bardzo zainteresować
Smycz spacerowa z jednej strony posiada uchwyt, z drugiej zaś karabińczyk, dzięki któremu spięcie jej z obrożą psa jest bardzo łatwe. Może być wykonana z różnych materiałów. Bardzo często takie smycze wykonane są ze skóry, jednak są też smycze z materiału czy sznurka. Smycz spacerowa zazwyczaj jest krótkiej długości. Przy spacerach w miastach jest to bardzo pomocne, pozwala bowiem łatwo zapanować nad psem. Niestety spacery na otwartym terenie to już inny temat. Pies nie może odchodzić na większą odległość, może zacząć się szarpać. Taki spacer będzie mało przyjemy zarówno dla psa jak i dla człowieka. Smycz spacerową warto wybierać więc przede wszystkim do krótkich spacerów w przestrzeni miejskiej
Dużym plusem smyczy spacerowej jest komfort jej użytkowania. Wygodny uchwyt ułatwia prowadzenie psa. Nie bez znaczenia jest też niewielka waga smyczy i małe rozmiary. Z powodzeniem taką smycz można włożyć do kieszeni czy też wrzucić do torby.
Spacerowe smycze skórzane są najpopularniejsze i bardzo trwałe, warto jednak pamiętać, że chętnie są przez psy gryzione. Pozostawienie psa na takiej smyczy i pójście – na przykład – do sklepu, może doprowadzić do tego, że pies będzie smycz próbował przegryźć. Trzeba na to uważać.
Smycze spacerowe dostępne są w wielu miejscach i niskich cenach. Warto taką posiadać, raczej jednak nie powinna być jedyną smyczą dla Border Collie.
Smycz przepinana
Jest to inny rodzaj smyczy spacerowej. Smycz przepinana jest dużo dłuższa od spacerowej. Nie ma uchwytu do trzymania. Posiada z obu stron karabińczyki, na całej długości smyczy są zaś kółka, najczęściej trzy. Takie rozwiązanie umożliwia przez odpowiednie zapięcie, stworzenie smyczy o określonej długości. Uchwyt do trzymania w tym momencie powstaje sam z siebie.
Dużą zaletą takiej smyczy jest możliwość takiego jej przepinania, by tworzyć smycz o danej długości. Na terenach miejskich, można zapiąć ją tak, by pies szedł praktycznie przy nodze, na terenach otwartych zapiąć ją zaś tak, by pies miał o wiele więcej swobody.
Warto zwrócić uwagę na to, że taka smycz ma jednak tez pewne wady. Z uwagi na kółka i karabińczyki, smycz nie nadaje się do prowadzenia psa w trudnym terenie, wysokiej trawie czy na innych terenach zielonych. Smycz może zbierać brud, a nawet zahaczać się o wystające elementy roślin i inne przeszkody. Jeśli jednak decydujemy się na smycz tego rodzaju, warto postawić na produkt najlepszej jakości. Niestety dostępne jest wiele smyczy wykonanych z gorszych materiałów i znane są przypadki szybkiego pękania karabińczyków czy urywania się kółek. Taka sytuacja jest bardzo ryzykowna, bowiem pies może po prostu uciec.
Smycz z amortyzatorem
W przypadku pełnych energii psów Border Collie sprawdza się idealnie. Smycz ta przypomina smycz spacerową, jednak w części swej długości posiada element elastyczny – najczęściej fragment wykonany z gumy obszytej materiałem. Takie rozwiązanie powoduje, że smycz możne się rozciągnąć nawet o kilkadziesiąt centymetrów.
Taka smycz bardzo ułatwia spacery, szczególnie jeśli pies wykazuje tendencję do ciągnięcia. Dzięki elastycznemu amortyzatorowi smyczy ciągnięcie nie jest uciążliwe zarówno dla psa jak i dla człowieka
Smycz doskonale sprawdza się na spacerach na terenach otwartych. Warto jednak rozważyć sens jej zakupu, jeśli pies będzie z nami spacerować tylko na terenach miejskich. Rozciągana smycz, wąski chodnik i odrobina nieuwagi mogą skończyć się tym, że pies zapięty na smyczy odsunie się na taką odległość, że stanie się coś złego. Może choćby wejść pod koła jadącego rowerzysty czy też zejść na ulicę i wpaść pod samochód.
Smycz automatyczna
Często nazywana jest także smyczą typu “Flexi” Jest to smycz wykonana z taśmy lub sznurka, zrolowana i wysuwająca się z elementu plastikowego, który jest jednocześnie uchwytem do prowadzenia psa. Taka smycz może wysuwać się na bardzo dużą odległość. Plastikowy uchwyt zawiera przyciski, pozwalające zablokować na chwilę lub też na stałe możliwości rozwijania się smyczy.
Wydawać by się mogło, ze smycz automatyczna jest najlepszym wyborem łączy w sobie bowiem wszystkie pozytywne cechy wszelkich smyczy. Można z niej tworzyć smycz krótką lub długą, pozwalać psu na odejście od nas nad znaczną odległość lub zmusić go do tego, by szedł tuż przy nodze. Tak rzeczywiście jest, jednak pomimo tych zalet smycz ma jednak i wady.
Smycz automatyczna jest dość ciężka i nieporęczna w przechowywaniu. Rozwija się dzięki elementowi sprężynowemu, zmusza niejako więc psa do ciągnięcia. Pies, który ciągnąc oddali się na znaczną odległość, a szczególnie tak mądry pies jak Border Collie, będzie chciał powtarzać to zachowanie zawsze wtedy, gdy będzie chciał odejść od nas nieco dalej. Takie zachowanie może powodować szarpanie podczas spaceru lub też konieczność stałej uwagi właściciela psa i częstego blokowania możliwości rozwijania się smyczy.
Smycz z plastikowym uchwytem i rozwijająca się ma jeszcze jeden minus. Niezwykle trudno przy jej pomocy zapiąć psa idąc – na przykład – do sklepu. Zawiązanie tej smyczy o jakiś element jest trudne. Jeśli już to się uda, taśma lub sznurek, z którego wykonana jest smycz, bardzo łatwo się zacieśnia. Rozwiązanie psa, który bez naszej wiedzy zaczął się szarpać, może być bardzo trudne.
Warto też pamiętać, że taka smycz nie nadaje się dla młodego psa, którego mamy nauczyć chodzenia na smyczy. Jeśli będzie to smycz automatyczna, pies nauczy się złych nawyków i ciężko będzie tą sytuację naprawić.
Smycz typu linka
Ciekawa opcja dla Border Collie. Taka smycz to nic innego jak długa taśma lub linka, zakończona karabińczykiem. Idealnie nadaje się do długich spacerów, a także zabaw z psem. Sprawdzi się świetnie w lesie i na innych terenach zielonych. Umożliwia odejście psa na znaczną odległość, zabawę w tropienie a nawet kontrolowane oczywiście przez nas bieganie za zabawką lub czymś, co psa zainteresowało. Nawet jeśli puścimy taką smycz, a pies zacznie uciekać, powstrzymanie go jest banalnie proste. Smycz jest bardzo długa, wystarczy więc podbiec i złapać za jej koniec lub nawet przydepnąć, by powstrzymać psa przed ucieczką.
Minusem takiej smyczy jest to, że trudno ją zwinąć i przechowywać. Zajmuje sporo miejsca, samo zwijanie zaś jest czasochłonne. W przypadku smyczy sznurkowych, przechowywanie w nieodpowiedni sposób może skończyć się plątaniem smyczy i koniecznością jej pracochłonnego rozplątywania. Można wiec rozważyć zakup tego rodzaju smyczy, jednak raczej powinna to być smycz dodatkowa, wykorzystywana tylko na otwartych terenach lub też na wakacjach. Plusem jest możliwość wykorzystania tej smyczy w specyficzny sposób. Można przy jej pomocy zapiąć psa i zająć się czymś innym. Pies będzie miał bardzo dużo swobody, jednocześnie my będziemy mieć pewność, że nigdzie nam nie ucieknie. Przy bardzo długich smyczach i terenach ograniczonych ogrodzeniem, pies wręcz może nie poczuć, że jest do niej przypięty. Będzie mógł się poruszać tam gdzie chce. Oczywiście istnieje w tym momencie ryzyko, że smycz zahaczy się o jakiś wystający element, na to trzeba zwracać uwagę.
Smycz podwójna
Posiadacze dwóch psów mogą rozważyć zakup smyczy podwójnej. Taka smycz posiada klasyczny uchwyt, w końcowej części zaś posiada kółko i dwie taśmy, dzięki którym można przypiąć do jednej smyczy dwa psy. Warto jednak wiedzieć, że nie zawsze jest to dobre rozwiązanie dla dwóch psów. Jeśli jeden z nich jest spokojny, drugi zaś nie, spacer z dwoma psami na jednej smyczy może okazać się bardzo trudny i mało komfortowy dla psów i dla człowieka.
Taką smycz można też stworzyć samodzielnie ze smyczy przepinanej, która ma karabińczyki na jednym i drugim końcu. Jednak to rozwiązanie jest możliwe do zastosowania tylko wtedy, gdy psy mają takie same charaktery i reagują na komendy. W innym przypadku bardzo łatwo mogą przemieszczać się w różnych kierunkach, co spowoduje plątanie się smyczy.
Smycz behawioralna
Idealna dla młodych psów i dla wszystkich, które chcemy nauczyć chodzenia na smyczy i reagowania na komendy. Z jednej strony tej smyczy jest uchwyt, dzięki któremu łatwo możemy za nią chwycić. Z drugiej strony zaś kółko i ogranicznik, dzięki czemu smycz możemy założyć na szyje psa bez obroży. Kółko i ogranicznik to rozwiązanie, dzięki któremu smycz nie będzie zsuwać się z głowy psa, jednocześnie jednak gdy pies będzie próbował odejść lub będzie się szarpać, smycz zacznie się zaciskać na jego szyi. Taka smycz więc jest idealna do nauki spacerów. Pies bardzo szybko zrozumie, że gwałtowne ruchy powodują zaciskanie się smyczy, więc lepiej ich unikać.
Na dłuższą metę jednak nie powinno się takiej smyczy używać. Jest ona dla psa mało komfortowa, więc pies, który umie chodzić na smyczy powinien być wyprowadzany już na innej. Wykorzystywanie smyczy behawioralnej przez zbyt długi czas może spowodować, że pies będzie negatywnie kojarzył spacery, stanie się sfrustrowany, nerwowy lub wręcz przeciwnie – zbyt wycofany. Zawsze więc, gdy już zauważymy, że pies umie chodzić na smyczy i nie robi niczego złego, powinniśmy zrezygnować ze smyczy behawioralnej na rzecz innej. Oczywiście gdyby spacery na innej smyczy były trudne, a pies zachowywałby się źle, zawsze można na jakiś czas do smyczy behawioralnej powrócić.
Obroża czy kolczatka?
Przy większości smyczy konieczne jest zapięcie na szyi psa obroży lub kolczatki. Co stosować? W przypadku młodych i małych jeszcze psów, wskazana jest oczywiście wyłącznie lekka obroża. Kolczatka jest zbyt ciężka i niepraktyczna, pies będzie czuł się w niej bardzo niekomfortowo. W przypadku psów dorosłych, kolczatkę można stosować, ale tylko wtedy, gdy psy są zbyt nerwowe, na spacerach szarpią i nie chcą iść tak, jak oczekuje tego właściciel. Kolczatka, podobnie jak smycz behawioralna, zaciska się w takiej sytuacji na szyi psa, czuje on dyskomfort i w ten sposób oducza się złych nawyków.
Obroża to najlepsze rozwiązanie, zawsze jednak trzeba zwrócić uwagę na wybór najlepszej. Border Collie nie są psami małymi i słabymi, dlatego na pewno nie sprawdzi się obroża zbyt delikatna, cienka. Taka obroża bardzo szybko może ulec zniszczeniu. Może też być tak, że w trakcie spaceru po prostu się zerwie, a pies ucieknie. Takich sytuacji rzecz jasna trzeba unikać. Warto też pamiętać, że obroża, szczególnie wykonana ze skóry czy materiałów skóropodobnych jest podatna na pękanie. Od czasu do czasu więc trzeba ją dokładnie obejrzeć i upewnić się, że jest w dobrym stanie. Nie można tez zapominać o tym, że powinna być prawidłowo założona na szyję psa. Nie może być zbyt ciasna, bowiem dla psa będzie to po prostu nieprzyjemne, może też prowadzić do problemów z oddychaniem, a także do ran na szyi. Nie może tez być bardzo luźna, bowiem może się zdarzyć, że po prostu spadnie z głowy psa. Pies też może taką luźną obrożę sam sobie z głowy zdjąć, pomagając sobie łapą lub też odwracając w trakcie spaceru głowę tak, że pociągnięcie smyczy przez właściciela psa, spowoduje zsunięcie się obroży z szyi czworonoga.
Alternatywa dla obroży są też szelki dla psa. Wiele czworonogów je uwielbia, bowiem są dla nich dużo wygodniejsze od obroży. I przy Border Collie szelki można stosować. Istnieje jednak grupa psów, które nieprzyzwyczajone do chodzenia w szelkach, mogą wręcz nie chcieć pójść na spacer. Decydując się na szelki dla psa, warto więc przyzwyczajać psa do nich od małego. Na początku powinno się je zakładać nawet bez spacerów. Niech pies chodzi w nich w domu. W takiej sytuacji możemy zaobserwować czy sobie w nich radzi czy lepiej rozejrzeć się za jakąś obrożą, a z szelek po prostu zrezygnować.
Ceny smyczy i innych akcesoriów
Wbrew pozorom ceny smyczy nie są bardzo wysokie. Zależą oczywiście od oferty i produktu. Z reguły najdroższe są smycze automatyczne. Ich cena może przekraczać sto złotych. Jakość wykonania tych smyczy jest jednak na tyle wysoka, że można mieć pewność, iż są to pieniądze wydane na lata i nie będzie potrzeby dokonywania kolejnych wydatków.
Smycze skórzane, z taśmy lub sznurka, kosztują z reguły mniej niż sto złotych. Zdarzają się rzecz jasna dużo tańsze, jednak warto pamiętać, że cena bardzo często świadczy o jakości produktu. Tanie smycze wykonane są z kiepskich materiałów, ulegają uszkodzeniom, pękają. Warto więc się zastanowić czy jest sens oszczędzenia kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych. Smycz kupuje się w założeniu na długi czas, a najlepiej na całe życie psa. Warto wiec stawiać na te, które są wykonane z wysokiej jakości materiałów, praktyczne i mocne, nawet jeśli to będzie wiązać się z większym wydatkiem.
Wydatkiem będzie także obroża dla psa. Tu ceny wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Oczywiście tak jak w przypadku smyczy i obroże warto kupować jak najlepsze. Nie można też zapominać, że smycz – poza behawioralną – nie ma kontaktu z ciałem psa, obroża zaś już tak. Musi to więc być obroża wykonana z bezpiecznych dla psa materiałów i dopasowana do psa, jego wagi, a także siły. Zbyt cienkie obroże, na skutek szarpania psa, mogą się rozciągać lub zrywać. Zbyt masywne zaś mogą być mało komfortowe dla psa.
Nauka spacerów na smyczy
Bez względu na to, czy pies będzie miał zamknięty teren, po którym będzie mógł biegać czy też nie, spacery na smyczy będą niekiedy koniecznością. Zawsze więc warto uczyć ich naszego psa, najlepiej jeszcze wtedy, gdy jest szczeniakiem. Na początku spacery nie muszą być długie, Nie warto też chodzić z psem na smyczy w miejsca, gdzie wiele rzeczy będzie odwracało jego uwagę. Trzeba tez pamiętać, że pies może podczas takich spacerów czuć nie tylko podekscytowanie ale i strach. Tak jest, gdy spaceruje w nieprzyjemnym dla niego miejscu, choćby w mieście, wśród hałaśliwych i przejeżdżających blisko pojazdów. Zawsze więc na początku spacery powinny odbywać się w miejscach, gdzie jest spokojnie i przyjaźnie.
Nasz Border Collie, tak jak wszystkie psy tej rasy, szybko uczy się nowych rzeczy. Podobnie będzie ze spacerami na smyczy. Nie oznacza to jednak, ze początkowe dni na smyczy będą łatwe. Warto przygotować się na to, że pies nie będzie nas słuchać, będzie się na smyczy szarpać, czy podbiegać wszędzie tam gdzie chce. Naszą rolą jest nauczenie go dobrych nawyków. Trzeba też przy nauce spacerów na smyczy, nauczyć psa jeszcze jednego, a mianowicie reagowania na komendę “nie rusz”. Zdarza się bowiem, że na spacerach pies może znaleźć rzuconą gdzieś na trawę żywność, czy też martwe zwierzęta. Od początku powinniśmy więc psa uczyć, by nie zjadał i najlepiej nie podchodził do niczego, co może być do zjedzenia i leży na trasie naszego spaceru. Zjedzenie czegoś zepsutego, niezdrowego, może w najlepszym przypadku skończyć się dla psa problemami żołądkowymi, w najgorszym zaś koniecznością leczenia psa u weterynarza.