Etapy rozwoju szczeniaka border collie
Rozwój innych niż ludzie ssaków przebiega nieco inaczej niż w naszym przypadku. Przede wszystkim jest dużo szybszy, a dodatkowo (jak na przykład u psów) może przebiegać odmiennie w zależności od rozmiarów stworzenia. Z reguły większe psy dojrzewają wolniej od przedstawicieli mniejszych ras, choć jednocześnie – żyją krócej.
Wskazać jednak można na najbardziej podstawowe etapy rozwoju u młodego psa, które mogą nieznacznie różnić się ramami czasowymi w przypadku rozmaitych ras. Zasadniczo jednak przyjmuje się kilka etapów na etapie psiego rozwoju, które u różnych ras mogą występować odpowiednio kilka tygodni wcześniej bądź później.
Psi noworodek – do 2 tygodni
Pierwsze dwa tygodnie życia psa to okres, kiedy niezwykle intensywnie rozwijają się zmysły. Pies rodzi się zupełnie ślepy i z zamkniętymi oczyma, a przez pierwsza dni życia zdaniem wielu osób bardziej przypomina kreta (niekoniecznie kolorystycznie, jednak ogólną budową ciała) niż psiaka. Jednocześnie, brak zmysłu wzroku nie przeszkadza maleństwu w przemieszczaniu się na niewielkie odległości.
Psie szczenię potrafi na przykład bezbłędnie odnaleźć sutek matki, dzięki czemu zaspokaja głód. Jelita malucha nie pracują na pełnych obrotach, a perystaltyka dopiero się “rozkręca”. Codzienne kąpiele, jakie funduje szczeniętom ich matka mają wymiar nie tylko higieniczny, ale również pobudzają jelita do prawidłowej pracy. To dlatego gdy ktoś opiekuje się psim noworodkiem (głównie po śmierci jego matki i przy braku możliwości “podrzucenia” malucha matce zastępczej), lekarz weterynarii zazwyczaj zleca regularne masowanie brzuszka maleństwa, które w innym przypadku po prostu napotka trudności w wypróżnianiu się.
Już pod koniec okresu noworodkowego można z wolna zaobserwować zachodzące w szczeniętach zmiany. Maluchy próbują zaczepiać się nawzajem, zachęcając do bardzo wczesnych zabaw, które na tym etapie kończą się głównie wspólnym snem. Pod koniec okresu noworodkowego, psiaki otwierają oczy stają się coraz bardziej mobilne.
Etap od 3 do 7-8 tygodnia życia: socjalizacja
W tym momencie szczenięta zaczynają coraz bardziej przypominać miniaturowe wersje swych rodziców. Są już na tyle mobilne, że dużą część dnia spędzają na wspólnych zabawach, podgryzaniu się czy zachęcaniu do wspólnych harców również matki. To niezwykle istotny etap życia szczenięcia, w opinii specjalistów wręcz kluczowy dla jego dalszego rozwoju. To właśnie w pierwszych dwóch miesiącach swojego życia szczenię uczy się życia w stadzie.
Wspólne zabawy z rodzeństwem i rodzicami pokazują maluchowi, jak daleko może się posunąć. Ostrzegawcze warknięcie daje mu jasny sygnał, gdy zbyt mocno ugryzie inne szczenię, a złapanie przez mamę za kark to oznaka, że czas się uspokoić. Mimo że szczenięta wciąż dość dużo śpią, pomiędzy drzemkami znajdują mnóstwo czasu na odkrywanie świata.
To również kluczowy czas w rozwoju relacji z człowiekiem. Właściciel matki szczeniąt powinien pracować ze zwierzakami, rozwijając ich pozytywne nastawienie do innych ludzi, tak, by w późniejszym okresie życia pies dobrze odnalazł się w świecie. Jednak kluczowe znaczenie na tym etapie mają relacje z innymi psami i nauka granic. Optymalna socjalizacja na linii pies-człowiek następuje później.
Uwaga: zdarza się, że z niewiedzy lub chęci zysku, niektórzy próbują oddzielać szczenięta od matki zbyt wcześnie. Niestety, takie działanie – mimo zapewnień “hodowcy” – jest niekorzystne dla czworonoga i z całą pewnością sprawi, że w późniejszym okresie życia będzie miał kłopoty emocjonalne. To oznacza, że nie tylko może wykazywać agresję, ale również unikać kontaktów – tak z innymi czworonogami, jak i ludźmi. Odpowiednia socjalizacja odpowiada za usposobienie czworonoga w jego dorosłym życiu.
Okolice 8 tygodnia – 12 tydzień: socjalizacja z człowiekiem
W okolicach 8 tygodnia życia szczenię jest już gotowe na opuszczenie matki i zapoznanie z nowymi właścicielami. Ze względu na to, że do okolic 12 tygodnia malec przebywa tylko i wyłącznie z ludźmi (z uwagi na brak pełnych szczepień, szczenię powinno unikać kontaktów z innymi psami) – to najlepszy czas na socjalizację z nimi.
Właściciele, zwłaszcza gdy nie mieli dotychczas psów, mogą być nieco przerażeni faktem, że szczenię gryzie – i to mocno. Śpieszymy poinformować: jest to jedyna forma zabawy jaką zna i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek złośliwością z jego strony. Tak właśnie malutki piesek bawił się z mamą i rodzeństwem, a ze względu na znacznie grubszą skórę i sierść – szczenięta znosiły to dość dobrze. Gdy malec był zbyt gwałtowny – z reguły rodzeństwo informowało go o tym głośnym piskiem, matka z kolei – ustawiała delikwenta do pionu poprzez warknięcie i schwycenie go za kark.
Jeśli chodzi o metodę, która może działać na ludzi – istnieje w tym zakresie wiele szkół. Jedni preferują natychmiastowe zakończenie zabawy gdy szczenię zacznie podgryzać, inni – skomlą jak małe pieski. Technik jest wiele i trzeba znaleźć najlepszą dla konkretnego szczeniaka. Należy jednak mieć na uwadze, że jest to jeszcze psie dziecko i nie wszystko rozumie: bicie go nigdy nie jest rozwiązaniem. Może spowodować ewentualnie strach i niechęć, ale nigdy posłuszeństwo i dobre wychowanie.
12-16 tydzień: gdzie jest moje miejsce w grupie?
To istotny moment w rozwoju szczenięcia, kiedy to psi “nastolatek” pozwala sobie na coraz więcej i sprawdza granice. Wiele osób wpada w pułapkę, uważając czworonoga za maluszka i dopuszczając do zachowań, których nie zaakceptowaliby u dorosłego psa. Jest to często popełniany błąd, który może prowadzić do niewłaściwych zachowań.
Należy pamiętać, że – jak wspomniano wyżej – psy rozwijają się znacznie szybciej niż ludzie. Mimo że czworonóg wygląda uroczo i wciąż jest małą, puchatą kulką, jest znacznie bardziej dojrzały niż ludzkie dziecko w tym samym wieku. To doskonały moment nie tylko na odpowiednią socjalizację z ludźmi i psami, ale również naukę podstawowych komend.
Dzięki odpowiedniemu opiekunowi, pies może odnaleźć się w świecie i zaczyna rozumieć otaczające go relacje. To bardzo istotne, by stopniowo wprowadzać do życia psa również kontakty z innymi osobnikami tego samego gatunku. Dzięki temu możliwe jest bowiem stworzenie zdrowych relacji z innymi psami. Zdarza się, że czworonóg, który we wczesnych miesiącach swego życia nie miał kontaktu z pobratymcami, w późniejszych latach bywa agresywny przez strach związany z nieznajomością.
4-8 miesięcy: faza ucieczek
W tym okresie swego życia szczenię, które we wcześniejszym etapie życia było (jak na takiego szkraba oczywiście) poukładane i grzeczne – zaczyna się “stawiać”. Psiak puszczony luzem często okazuje się być głuchy na komendy przywoławcze, a gdy jest na smyczy – za wszelką cenę próbuje się jej pozbyć lub prowadzić opiekuna w obranym przez siebie kierunku.
To bardzo istotne, by w tym okresie wykazywać ogromną ilość cierpliwości w stosunku do pupila. Tylko w ten sposób można bowiem oduczyć go nieprawidłowych zachowań. Należy metodą małych kroków przekonywać go, że powrót do opiekuna jest nie tylko przyjemny, ale również się opłaca – na przykład z pomocą niewielkiego smakołyka. Warto spojrzeć na to również z punktu widzenia psa: czworonóg, który wraca do swojego pana po świetnej zabawie na wolności (czyli po tym, jak kilkukrotnie nie zareagował na przywołanie) – spotyka się z ostrą burą. Logicznym jest, że następnym razem wróci jeszcze mniej chętnie lub w ogóle, ponieważ z jego psiego punktu widzenia jest to po prostu nieopłacalne. Mimo że zdecydował się ostatecznie na powrót do właściciela (co oznaczało dla niego koniec wolności!) – nie przywitano go z radością, ale raczej złością i zniecierpliwieniem. To wciąż psie dziecko i należy reagować adekwatnie do jego zachowania: skoro przyszedł, choćby w środku się gotowało, należy pupila pochwalić. Warto również unikać przypinania smyczy po pierwszym przywołaniu. Wówczas, nawet gdy przywitamy psa entuzjastycznie, po jakimś czasie zauważy prawidłowość, że powrót do właściciela – mimo że teoretycznie przyjemny – nierozerwalnie wiąże się z zakończeniem spaceru. Dlatego też warto podczas spaceru, kiedy decydujemy się na puszczenie psiaka wolno (tylko wtedy, gdy warunki po temu są sprzyjające i w pełni bezpieczne dla zwierzaka) – dobrze jest zabrać kilka smakołyków więcej i przywoływać czworonoga kilkukrotnie, za każdym razem wręczając mu pyszną przekąskę.
Etap ucieczek jest w pełni naturalny u każdego psa i ściśle wiąże się z nagłym zrozumieniem, że istnieje świat poza tym, który widzi na spacerze z właścicielem. Z właściwą małym dzieciom ciekawością – szczenię po prostu udaje się na poszukiwania ekscytacji i stara się poznać jak najwięcej szczegółów z otaczającego go świata.
Jeśli czworonóg mimo entuzjazmu, cierpliwości i spokoju wciąż wykazuje tendencję do ucieczek – można pokusić się o wypróbowanie jeszcze dwóch technik. Pierwsza z nich polega na ciągłym chowaniu się przed psem – tak, byśmy my sami widzieli czworonoga. Wystarczy na przykład kucnąć za wyższym krzewem czy konarem drzewa – dzięki temu uda nam się zniknąć z pola widzenia czworonoga, jednocześnie samemu go obserwując. Gwarantujemy, że prędzej czy później zwierzę zrozumie, że “zostało samo” i rozpocznie poszukiwania. Również tutaj należy wykazać się cierpliwością – w jednym przypadku wystarczy bowiem odczekać minutę czy dwie, w innym – niezbędne będzie oczekiwanie w ukryciu nawet przez kilka czy kilkanaście minut. Jednak wraz z każdą kolejną próbą czworonóg będzie pilnował się coraz bardziej i nawet eksplorując otoczenie – co chwilę będzie wzrokiem kontrolował, gdzie jest jego właściciel. Uwaga – nauczenie psa, że ma się pilnować nie oznacza, iż my sami mamy tego nie robić. Wiara, że pies wróci bez względu na okoliczności może być zgubna – i jeśli psiak zniknął nam z pola widzenia i nie reaguje na nawoływania – należy niezwłocznie rozpocząć poszukiwania.
Dodatkowo, jedną z technik stosowanych przez posiadaczy szczeniąt w tym newralgicznym wieku między 4 a 8 miesiącem życia jest zabieranie ich na spacery na nowych terenach. Gdy czworonóg nie zna zbyt dobrze terytorium, czuje się zdecydowanie mniej pewnie i – co za tym idzie – podchodzi do eksplorowania otoczenia z dużo większą rezerwą niż w miejscach, które są mu dobrze znane.
6-14 miesięcy – dojrzewanie
Ten rozstrzał wiekowy nie jest przypadkowy. Nie oznacza to oczywiście, że wszystkie psiaki od rozpoczęcia drugiej połowy życia aż do 14 miesiąca wciąż dojrzewają. Takie “widełki” oznaczają ni mniej ni więcej – że zmiany hormonalne powiązane z dojrzewaniem płciowym odbywają się gdzieś pomiędzy tymi miesiącami. W przypadku jednych czworonogów będą to właśnie okolice 6. miesiąca, w przypadku innego – psiak zacznie dojrzewać dopiero po ukończeniu roku.
Jak widać, rozwój psa przebiega znacznie szybciej niż u człowieka. Ma to związek głównie ze znacznie krótszym średnim czasem trwania życia przedstawicieli każdej z ras.
Co to jest socjalizacja psa?
Socjalizację psa można podzielić niejako na dwie kategorie – pierwsza z nich jest powiązana z istotami żywymi, a druga – z różnego rodzaju sytuacjami. Jest to wypracowanie określonych reakcji czworonoga na napotykane przez niego sytuacje lub osoby (a także inne zwierzęta) w oparciu o jego wcześniejsze doświadczenia w tym zakresie. Socjalizacja ma za zadanie sprawić, że zwierzę nie będzie reagować strachem, agresją, wycofaniem bądź inną formą negatywnego zachowania. Zamiast tego – będzie spokojne, opanowane, a potencjalnie nawet zrelaksowane.
Jak wspomniano wyżej – socjalizacja może dotyczyć żywych istot bądź sytuacji, z którymi czworonóg może się spotkać. W pierwszym przypadku – czyli jeśli idzie o socjalizację z istotami żywymi, chodzi o zapoznawanie szczenięcia z innymi ludźmi, ale również przedstawicielami jego własnej rasy i innych gatunków. Chodzi o to, by szczenię dokładnie znało dostępne “możliwości”, również (w miarę możliwości) koty, konie i inne zwierzaki. W ten sposób możliwe jest uniknięcie strachu przed nimi na późniejszych etapach życia czworonoga. To bardzo ważne, bowiem wystraszony pies zazwyczaj reaguje na otoczenie agresją – a to może skończyć się bardzo źle nie tylko dla samego zwierzaka, ale również osób i zwierząt, które przebywają w pobliżu.
Socjalizację rozpoczyna się dopiero po otrzymaniu przez zwierzaka wszystkich podstawowych szczepień. Jako średni wiek przyjmuje się okolice 12. tygodnia życia. Wcześniej szczenię ma do czynienia jedynie ze swoją matką i rodzeństwem, a później – nowymi właścicielami. Odpowiednio przeprowadzona socjalizacja ma doprowadzić do wytworzenia zaufania między czworonogiem a ludźmi – jednak warto zadbać, by w stosunku do obcych zwierzak zachowywał rezerwę. Nie należy jej mylić z agresją – piesek powinien być po prostu obojętny na inne osoby niż jego własna rodzina. Przede wszystkim – nie każdy człowiek życzy sobie kontaktu z czworonogiem, niektórzy są również uczuleni na sierść tych zwierząt. Dodatkowo, choć zabrzmi to okrutnie – po prostu nie każdy ma dobre zamiary wobec zwierzęcia. Niekiedy pozornie niewinna chęć nakarmienia zwierzaka może skończyć się dla niego naprawdę źle – dlatego tak istotnym jest, by nauczyć czworonoga na przykład niepodejmowania pokarmów od obcych. Wszystko to odbywa się w ramach szkolenia psa, które powinien odbyć każdy towarzysz człowieka bez względu na rasę i gabaryty.
Odpowiednio przeprowadzona socjalizacja sprawi, że w dorosłym życiu czworonóg nie będzie wykazywał się agresją w stosunku do innych osób, jak i przedstawicieli tego samego gatunku. Dzięki temu nie będzie obawy przed zabraniem zwierzaka na przykład we wspólną podróż do miejsca, gdzie potencjalnie będzie mógł spotkać wiele innych osób lub zwierzaków.
Drugim ze wspomnianych wyżej rodzajów socjalizacji jest przyzwyczajanie czworonoga do różnych sytuacji. Takie działanie również powinno mieć miejsce po ukończeniu przez przyjaciela 12 tygodnia życia – głównie przez wzgląd na jego bezpieczeństwo. Warto zabierać czworonoga na przykład do pociągu, tramwaju czy autobusu. Jest to idealny czas nie tylko z uwagi na zdolności adaptacyjne wykazywane przez zwierzaka, ale również w związku z reakcjami innych osób na szczenię. Gdyby bowiem zabrać w miejsce publiczne dorosłego osobnika, który będzie z przerażenia popiskiwał czy wykazywał się agresją – spotka się z dużo mniej przychylnym zachowaniem otoczenia niż mały, ufny szczeniaczek. To pozwoli nie tylko na odpowiednią socjalizację z ludźmi (w związku z pozytywnymi reakcjami na czworonoga, będzie on kojarzył inne osoby tylko dobrze), ale również rozmaitymi sytuacjami.
W obecnych czasach, kiedy to ludzie traktują psy z szacunkiem i chętnie zabierają je ze sobą na przykład na wakacyjne wyjazdy – warto zagwarantować psiakowi odpowiednią socjalizację. Jeśli pozna różne sytuacje (jak wyżej wspomniane środki transportu czy wizyta w restauracji) za szczenięcia – w dorosłym życiu podejdzie do nich z dużym spokojem i zrozumieniem. To właśnie odpowiednio socjalizowane psy leżą pod stołem swych właścicieli, podczas gdy ci spokojnie spożywają posiłek przy stole w restauracji.
Jak widać po powyższych przykładach, socjalizacja psa jest niezwykle istotna zarówno dla komfortu samego czworonoga, jak i jego właściciela. Nie można jednak w tym zakresie przesadzać – choćby pozwalanie szczeniakowi na podchodzenie do każdego (i odwrotnie – umożliwianie głaskania pupila wszystkim przechodniom, którzy wyrażą taką chęć) zadziała na niekorzyść właściciela. Przede wszystkim – pies nie zdaje sobie sprawy ze zmieniających się gabarytów i wyglądu zewnętrznego, dlatego może próbować wciąż zaczepiać innych w nadziei na zostanie pogłaskanym, nawet z kilkukilogramowej kuleczki zmienił się w potężnego, ważącego kilkanaście czy kilkadziesiąt kilogramów psa. Choć wydaje się to nieuprzejme i często wręcz niemożliwe, należy reagować zdecydowanie na próby głaskania szczenięcia – robią mu one bowiem więcej szkody niż pożytku. Nie mówimy tu oczywiście o pieszczotach ze strony domowników czy ich gości – ale przypadkowych, spotkanych na spacerze osób.
Co daje socjalizacja i dlaczego jest ważna?
Socjalizacja pozwala na duży spokój u psa. Jest istotna, by zwierzę w późniejszym okresie życia nie reagowało strachem i podążającą ściśle za nim agresją na różne sytuacje. Na przykład konieczność nagłego przewiezienia czworonoga do weterynarza za pomocą autobusu (w przypadku awarii auta) w przypadku zwierzaka, które nigdy nie widziało tego środka transportu – spowoduje całkiem uzasadniony wybuch agresji. Natomiast zwierzę, które już jeździło publicznymi środkami transportu będzie rozumiało, że z pomocą tej dziwnej machiny jest gdzieś zabierane – zrozumienie będzie w tej sytuacji równoznaczne z brakiem agresji i akceptacją sytuacji.
Jak widać na wyżej wskazanym przykładzie, socjalizacja jest niezwykle istotna z wielu przyczyn. Konieczność nagłej zmiany miejsca zamieszkania czy też chęć zabrania pupila na wspólne wakacje może skończyć się jego niechęcią, złością, strachem i agresją – jeśli nie będzie obeznany z daną sytuacją.
Warto jednocześnie nadmienić, że nawet jeśli czworonóg nie będzie znał jakiejś określonej sytuacji (na przykład – wyprawy łodzią) – poradzi sobie z nią, gdy będzie miał zapewnione maksimum socjalizacji w różnych sferach. W takiej sytuacji, pies obyty z rozmaitymi warunkami, z reguły zachowuje duże zaufanie do właściciela – tak jak miało to miejsce we wcześniejszych latach (czy miesiącach) jego życia.
Jeśli zaś chodzi o socjalizację z człowiekiem, chodzi w głównej mierze o to, by czworonóg nie obawiał się ludzi. Praca ta nie jest wybitnie ciężka, jeśli podchodzi się do zwierząt z należnym ich szacunkiem – bowiem pies nie będzie obawiał się swojego właściciela, jeśli ten będzie traktował go spokojnie i uprzejmie. Bicie psa czy “lanie go kapciem”, by się dobrze zachowywał – przyniesie co najwyżej narastający w czworonogu strach i frustrację, które nigdy nie przyniosą pozytywnych efektów na przyszłość.
Dlatego też psa należy szkolić tak, by osiągnąć jak najlepszy poziom zrozumienia z czworonogiem, jednak bez dopuszczania do nadmiernej poufałości z obcymi. Jak wspomniano we wcześniejszej części artykułu – zwierzę powinno zachować rezerwę w stosunku do obcych mu osób (nie należy mylić tej postawy z jawną agresją czy unikaniem kontaktu, związanym ze strachem). Ma to na celu nie tylko uchronienie zwierzaka przed potencjalną krzywą ze strony kogoś, kogo nie znamy, ale również – pozwolić uniknąć przykrych sytuacji i komentarzy ze strony kogoś, kto po prostu nie życzy sobie zaprzyjaźniać się z psem.
Proces socjalizacji rozpoczyna się już w najwcześniejszych tygodniach życia szczenięcia. Na początkowym etapie jego życia za uczenie psa zachowań stadnych i społecznych odpowiada jego rodzeństwo oraz matka, a później – właściciele. Tylko dobrze przeprowadzony proces zagwarantuje sukces i pozwoli psu wieść szczęśliwe życie bez frustracji.
Socjalizacja to długotrwały proces, jednak jest w pełni wart zachodu. Jeśli zależy nam na tym, by nas towarzysz był szczęśliwy, spokojny i zadowolony z życia – warto zadbać o jak najlepszą socjalizację. Dobrze jest również mieć świadomość, że na tym etapie absolutnie niezbędne jest uzbrojenie się w ogromną dawkę cierpliwości. Tylko dzięki niej można osiągnąć efekty, które sprawią, że psiak będzie potrafił odpowiednio zachować się jako gość restauracji czy pasażer komunikacji miejskiej.
Border Collie socjalizacja – jak? Od kiedy?
Przebieg procesu socjalizacji przebiega w zbliżony sposób w przypadku każdego czworonoga. Psy rady Border Collie są uważane za jedne z najinteligentniejszych czworonogów na świecie, dlatego też ich socjalizacja jest jednocześnie łatwiejsza i trudniejsza niż w przypadku innych czworonogów. Łatwiejsza – bowiem dzięki swojej ponadprzeciętnej inteligencji pies dużo więcej rozumie, a momentami wręcz “wyczuwa” emocje innych osób czy ich intencje. Trudniejsza, bowiem przez wzgląd na wysoki iloraz inteligencji – czworonogi te wykazują sporą tendencję do dominacji. Wyrażanie własnej “opinii” na jego psi sposób jest typowe dla border collie.
Proces socjalizacji, podobnie jak w przypadku innych ras, należy rozpocząć jak najwcześniej. W pierwszym etapie życia oczywiście szczenię powinno mieć nieprzerwany kontakt z matką i rodzeństwem. To wtedy będzie uczyło się granic, a także szacunków dla starszych przedstawicieli tego samego gatunku. Matka, jak żaden inny dorosły pies, w sposób nie tylko delikatny, ale również niezwykle stanowczy nauczy szczenię, jakie zachowania są akceptowalne, a których należy zaniechać. Dlatego też tak ogromne znaczenie – szczególnie w przypadku psów o takiej inteligencji jak Border Collie – ma pozostawienie szczenięcia przez odpowiedni czas w jego pierwszym środowisku. Przyjmuje się, że maluch ma pozostać przy matce nie tylko do rozpoczęcia przyjmowania stałych pokarmów, ale – do okolic osiągnięcia 7-8 tygodni. Dopiero wtedy szczenię jest psychicznie gotowe na opuszczenie pierwszego stada i powitanie nowych właścicieli.
Kolejnych kilka tygodni to ciężka praca właścicieli. Borykają się oni nie tylko ze znudzonym szczenięciem, nagle pozbawionym całego stadka kompanów do zabawy – ale również tym, że malec może tęsknić do towarzystwa i wreszcie – jest zupełnie pozbawiony bodźców z zewnątrz. Wynika to z faktu, że aż do uzyskania kompletu szczepień, dla bezpieczeństwa małego pieska bezpieczniej jest unikać kontaktów z innymi czworonogami – a zatem dobrym pomysłem jest albo całkowite zaniechanie spacerów, albo ograniczenie ich do niezbędnego minimum i kategoryczne unikanie jakiegokolwiek obwąchiwania i z innymi psami – czy to bezpańskimi, czy spacerującymi wraz z właścicielem. Warto również mieć na uwadze, że w wielu przypadkach, to Tobie, jako opiekunowi szczenięcia, jest łatwiej zabrać swojego pieska poza zasięg dorosłego osobnika. W przypadku czworonogów spacerujących bez nadzoru człowieka, warto unikać jakichkolwiek konfrontacji z uwagi na brak możliwości weryfikacji ewentualnych schorzeń, na które cierpi pies.
Okres przed uzyskaniem pełnej ochrony jest szczególnie niebezpieczny dla szczenięcia. Wiele chorób, takich jak nosówka, może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje. Należy również pamiętać o obowiązkowym szczepieniu na wściekliznę. To nie tylko prawny obowiązek każdego właściciela psa, ale również powinność, jaką należy spełnić, by uchronić czworonożnego przyjaciela przed bardzo poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, jakie może nieść za sobą zaniedbanie w tym zakresie.
Jak wskazano powyżej, socjalizacja rozpoczyna się już na wczesnym etapie życia. Jednak to już po zakończeniu podstawowych, obowiązkowych szczepień można mówić o właściwym procesie socjalizacji. To wtedy można zabrać psa na pierwsze szkolenia, odwiedzać z nim różne miejsca i spacerować ulicami pełnymi ludzi. W początkowej fazie, szczenię może być naprawdę zagubione i zaskoczone obrotem spraw, jednak gdy uda mu się zrozumieć, co się dzieje, z pewnością z chęcią będzie chłonął zdarzenia z otoczenia. Warto także nadmienić, że najmłodsze psiaki rasy border collie (i innych) są najufniejsze w okresie szczenięcym. To dlatego zaleca się rozpoczęcie socjalizacji właśnie na tym etapie.
Wiele osób zupełnie błędnie uważa, że szkolenia psa można rozpocząć dopiero gdy jest on dorosły. Nie jest to dobre założenie, co więcej – również profesjonalni behawioryści zajmują się szkoleniem młodszych psiaków. Istnieją tak zwane psie przedszkola, do których można bezpiecznie zapisać psy już po pierwszych szczepieniach. Uwaga – większość szkół wymaga okazania książeczki zdrowia psa na dowód, że szczepienia faktycznie miały miejsce, dlatego nie ma sensu próbować oszukiwać właścicieli twierdząc, że wszystko jest w porządku.
Należy także mieć na względzie, że odpowiednio socjalizowany w okresie szczenięcym pies zachowuje się dużo spokojniej w obliczu różnych sytuacji jako dorosły. Nie należy jednak brać za pewnik, że nie zapomni o swoich doświadczeniach z najmłodszych miesięcy – socjalizacja to proces, którego nie powinno się zaniedbywać także później. Tylko i wyłącznie w ten sposób można mieć pewność, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem, a my nie będziemy borykać się z nadmiernie znerwicowanym czy agresywnym za strachu czworonogiem.
Nie bez powodu istnieje stwierdzenie, że pies, który się boi – szczeka. Choć nie można tego powiedzieć o wszelkich sytuacjach hałaśliwych czworonogów – w większości przypadków psy wychodzą z założenia, że najlepszą formą obrony jest atak i w obliczu własnych negatywnych emocji usiłują zastraszyć innych. Warto bowiem zwrócić uwagę, że “ataki” psów policyjnych, które są odpowiednio szkolone i socjalizowane – przebiegają w ciszy. To wynika właśnie z faktu, iż takie czworonogi nie obawiają się swojego otoczenia.
Zatem podsumowując, proces socjalizacji warto rozpocząć jak najwcześniej i prowadzić go cierpliwie przez długi czas. Tylko w ten sposób można mieć pewność, że czworonóg będzie w pełni szczęśliwym psem. Całość działań w tym zakresie wymaga dużej dawki cierpliwości ze strony właściciela czworonoga, jednak można stwierdzić z całą pewnością, że takie działanie procentuje w przyszłości. Szczególnie z uwagi na ogromną inteligencję border collie warto zadbać o odpowiedni poziom ich socjalizacji i szkolenia. Dzięki temu piesek odnajdzie się w otaczającej go rzeczywistości i będzie potrafił spożytkować nadmiar energii – na przykład podczas wspólnych sesji treningowych pod okiem ukochanego opiekuna. Również takie sytuacje jako konieczność przejazdu taksówką czy autobusem lub pociągiem nie będzie wywoływać u psa negatywnych emocji.
Psie przedszkole – co to jest?
Proces socjalizacji jest skomplikowany i długotrwały, a także – wymaga często specjalnych rozwiązań. Szczególnie w przypadku osób, które nie mają w swoim otoczeniu innych właścicieli czworonogów – ich odpowiednie socjalizowanie może być po prostu niemożliwe. Pies, by dobrze reagować na sytuacje potencjalnie stresogenne, musi je dobrze znać. Wyłącznie wtedy można mówić o dobrze przebiegającej socjalizacji – gdy czworonóg jest w stanie w pełni bezpiecznie dla otoczenia reagować na różne sytuacje wywołujące dyskomfort
Jednym z rozwiązań, które umożliwia stworzenie właśnie takiej sytuacji, jest psie przedszkole. Zapisać do niego można szczenię między około 12 tygodniem życia a ukończeniem roku – mając jednocześnie świadomość, że czas gra tu na ogromną niekorzyść. Jak wspomniano wyżej, pies rośnie i dojrzewa znacznie szybciej niż człowiek. Co za tym idzie – jeśli zdecydujemy się na rozpoczęcie psiego przedszkola na przykład w piątym czy szóstym miesiącu życia – uzyskane efekty mogą być gorsze niż gdybyśmy zaczęli zajęcia we wcześniejszym etapie życia szczenięcia.
Czym jest psie przedszkole? To specjalna forma szkolenia dla czworonogów, przeznaczona właśnie dla najmłodszych osobników. Tam odbywają się pierwsze szkolenia, poznawania najbardziej podstawowych komend, a także zabawa z psami w zbliżonym wieku. Takie doświadczenie jest niezwykle istotne z punktu widzenia procesu socjalizacji: pozwala bowiem na ciągłe kontakty z pobratymcami i umożliwia regularne treningi w ich otoczeniu.
Pomijając kwestię poznania bazowych komend (jak “siad”, “leżeć”, “łapa” i wiele innych) – szczenię ma niepowtarzalną możliwość obcowania z innymi psami. W większości przypadków grupy psiego przedszkola liczą sobie nawet kilkanaście szczeniąt, a każde z nich charakteryzuje się innym temperamentem. To niepowtarzalna lekcja dla malucha, dająca mu możliwość zrozumienia, że nie każdy pies musi polubić jego formę zabawy, a także – nie każdy zechce podjąć jakąkolwiek jej postać.
Psie przedszkola są prowadzone przez doświadczonych psich behawiorystów. Zazwyczaj w cenie zajęć można również uzyskać krótkie porady w kwestii określonych psich zachowań – dzięki czemu ich korygowanie będzie następować bardzo szybko. Również w momentach swobodnej zabawy psiaki są bacznie obserwowane, a wszelkie przejawy niewłaściwych postaw – z pomocą behawiorysty mogą zostać wyeliminowane.
Psy rady border collie są niezwykle podatne na różnego rodzaju szkolenia – zatem są doskonałym materiałem na czynnych uczestników psiego przedszkola. Chcąc zapewnić szczenięciu zdrową i niezbędną dawkę ruchu, ale również pracy – warto wybrać się na zajęcia. Jest to swego rodzaju forma poprzedzająca zajęcia dla dorosłych osobników. Nierzadko osoby zajmujące się prowadzeniem psich przedszkoli tworzą także grupy dla zaawansowanych czworonogów, gdzie szkolenia są znacznie trudniejsze.
W przypadku rasy border collie ciężko mówić o jakichkolwiek naturalnych predyspozycjach do wykazania agresji, jednak nieodpowiednio socjalizowany pies może zawsze reagować źle na nieznane sobie sytuacje. Dlatego też nie należy ulegać jakimkolwiek sugestiom typu “tylko psy ras niebezpiecznych trzeba szkolić” – odpowiednie szkolenie, najlepiej rozpoczęte jeszcze ze szczeniaka, warto zafundować każdemu czworonogowi. To ogromna szansa na to, by zwierzę zachowywało się bezpiecznie dla siebie i samego otoczenia, a także nie było sfrustrowane czy znerwicowane.
Psie przedszkole to – w zależności od specjalności prowadzącego – często również elementy obedience, nauki węszenia czy przykładowo psi taniec. Dodatkowo, czas wspólnie spędzony z innymi właścicielami psów procentuje i może okazać się, że oprócz dobrze wychowanego, socjalnego pieska – zyskujemy również nowe znajomości.
Miesięczny koszt psiego przedszkola jest uzależniony między innymi od częstotliwości i długości samych spotkań, a także lokalizacji. Jak wiadomo, tego typu szkoły dla psów w mniejszych miejscowościach będą odpowiednio tańsze od tych z największych polskich miast. Zasadniczo jednak należy liczyć się z kosztem rzędu 300-400 zł za miesiąc spotkań (mniej więcej dwa razy w tygodniu). Zazwyczaj pojedyncza lekcja nie trwa dłużej niż godzinę z uwagi na ograniczone możliwości skupienia uwagi u tak młodych psiaków. Zapewniamy jednak, że zarówno w przypadku szczeniąt rasy border collie jak i innych – takie spotkania zaprocentują w przyszłości. Zachęcamy do skorzystania z tego typu elementu szkolenia czworonoga w drodze do jego dorosłego życia.